Carlos Sainz przyznaje, że Max Verstappen w pełni zasługuje na wywalczenie mistrzowskiego tytułu za sezon 2022.

Holender dysponuje obecnie 116-punktową przewagą nad zespołowym partnerem Sainza z Ferrari – Charlesem Leclerkiem. Blisko dwa tygodnie temu urzędujący czempion F1 odniósł swoje jedenaste zwycięstwo w sezonie, dominując w wyścigu na Monzy.

„Myślę, że Max ma bardzo udany sezon. Popełnił niewiele błędów, a gdy już je popełniał, na przykład w Hiszpanii czy na Węgrzech, zawsze udawało mu się wyjść z nich cało i w dodatku pomknąć po zwycięstwa” – mówi Sainz.

„Myślę, że jego największym atutem jest to, że nawet wtedy, gdy trafia na słabszy dzień, to i tak jest w stanie powalczyć o najwyższe laury” – dodaje kierowca z Madrytu.

Verstappen kiepsko rozpoczął sezon i po pierwszych trzech Grand Prix tracił do Leclerca 46 punktów. „Znacznie poprawili niezawodność” – diagnozuje Sainz, dodając: „Gdy dodamy do siebie wszystkie czynniki, jest jasne, że Max ma wspaniały sezon i w pełni na to zasługuje. Wykonuje fantastyczną pracę jako kierowca”.

Chociaż Verstappen wygrał pięć ostatnich wyścigów, szef Red Bull Racing – Christian Horner, uważa, że potrzymanie tej passy do końca sezonu nie jest wcale takie pewne.

„Przed nami rożne obiekty. Singapur to tor z największą liczbą zakrętów, poprowadzony ulicami z nierówną nawierzchnią. To zupełnie inne wyzwanie od tych, z którymi mierzyliśmy się do tej pory”.

„Mamy świetną sytuację w mistrzostwach, ale do każdego wyścigu będziemy podchodzić w trybie ataku, licząc na zdobycie maksymalnej liczby punktów. Skupiamy się na naszej pracy. Byliśmy szybcy na Spa, na Zandvoort, nawet na Monzy czy w Budapeszcie. To sugeruje, że nasz bolid radzi sobie całkiem nieźle, niezależnie od charakterystyki toru”.