Charles Leclerc i Carlos Sainz będą dysponować równym statusem na początku sezonu 2023 – zaznacza szef Ferrari, Fred Vasseur.

Na początku stycznia Francuz oficjalnie przejął stery Scuderii od Mattii Binotto. W przeszłości Vasseur był związany z takimi ekipami jak Renault oraz Sauber/Alfa Romeo.

W ubiegłym sezonie Leclerc zakończył mistrzostwa na trzeciej lokacie, podczas gdy jego zespołowy partner uplasował się na piątym miejscu.

Odnosząc się do swych kierowców, Vasseur powiedział: „Mamy dwóch dobrych zawodników, którzy są w stanie wykonać swoją pracę. Mamy także możliwości, aby zagwarantować im dokładnie takie same bolidy, tę samą strukturę, takie samo wsparcie”.

„Oczywistym celem jest zwycięstwo Ferrari a w przypadku Ferrari nie będzie kierowcy numer jeden i kierowcy numer dwa. Na pewnym etapie jedna, będziemy musieli podjąć pewne działania”.

„Podejmę decyzję – nie jest istotne, czy na rzecz jednego, czy drugiego kierowcy. Nadejdzie czas, gdy będę musiał coś zrobić i to zrobię”.

Ferrari wywalczyło w ubiegłym roku drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Mistrz świata – Max Verstappen, motywuje Red Bulla do wysiłków na rzecz ponownego pokonania rywali z Maranello

„To oczywisty cel. Gdy ścigasz się dla topowej ekipy, nie możesz celować w nic innego, jak tylko zwycięstwo. Nie może dojść do sytuacji, w której zaczynasz sezon mówiąc, że cieszysz się z drugiej pozycji. To byłaby oznaka braku ambicji”.

„Mamy wszystko, aby wykonać dobrą pracę a naszym celem bez dwóch zdań jest zwycięstwo” – zaznaczył Holender.