No ok, ale dlaczego do testow wybrali taka przecietnote jak Webber?
DarkArt spokojnie i tak musi jechac "przepisowo" wiec to raczej spacerek bedzie :)
no co skyper by pewnie jechal na max swoich mozliwosci :p
Sobotnia noc, ulice mające stanowić tror F1, GT3 i... trzymanie się limitów prędkości - to chyba trudniejsze do zrobienia, niż przejechanie trasy na pełnym gazie ;)
Swoją drogą ciekawe czemu taki test ma służyć (oczywiście poza względami marketingowymi).
Co to jest skyper?
Czy przypadkiem to nie Mark Webber i DC ciągle narzekają na niskie bezpieczeństow torów F1?
wybrali go bo nie umie sie spieszyc :P
joke
Pussik, to narzekanie to główny powod, dla ktorego nie lubie Marecka. Niech se Marecek pojdzie na emeryturke, bo sie jeszcze zabije. Ja też za bardzo nie wiem, czemu taka procesja miałaby służyc. Jakby przejechał tor na pełnym gazie, to moglby powiedziec, ktore zakrety są trudne, niebezpieczne itp, jadąc wolno kazdy zret jest prosty.
Kierowcy F1 pieszo potrafią ocenic jakośc toru, gdyż w ten sposób zapoznają się z nim przed wyscigiem.
Dlatego Webbera ponieważ jest już troche doświadczony, ai i o mistrzostwo napewno nie będzie walczyć i ma dużo wolnego czasu. Ciekawy pomysł lecz jak on tor uliczny F1 będzie miał Porsche z ograniczenie m prędkości testować przy tak niskich prędkościach i przeciążeniach. Lecz wątpie by ten tor powstał w rzeczywistości bo tylko Monaco ma taki przywilej. A kalendarz jest bardzo napięty i wątpie na zorganizowanie GP w 2008r.
choćby przejechał z prędkością100 kmh to co to ma wspólnego z testowaniem toru dla F1? To już rzeczywiście może lepiej piechtą
Niech F1 ucieka z Europy bo tory tutaj są toporne, w większości brzydkie i co najważniejsze nudne. Nie wiem co za kretyństwo na siłę utrzymywać od tylu lat tyle europejskich Grand Prix. Taki Hungaroring, Magny-Cours, Barcelona czy nowy Hockenheim to są gnioty.
niech w Europie zostanie Hungaroring i Spa , reszcie podziekujemy
Nie usuwajmy żadnego toru z Europy! Obiekty znajdujące się na starym kontynencie mają swoją historię i tradycję, a te nowo powstające są nijakie.
Pussik -> na piechotę (tudzież na rowerze lub skuterze) kierowcy zapoznają się z torem - poznają jego układ, uczą się jak danym miejscu wygląda nawierzchnia i pobocze, wstępnie ustalają optymalny tor jazdy - to wszystko informacje przydatne przed startem, a nie ocena czy trasa nadaje się na tor F1.
rafaello85 - Monza, Spa i Monaco, ewentualnie Silverstone. Te wyścigi mają zostać. Co do reszty - jak ktoś chce oglądac *** dla tradycji, to ja tego conajmniej nie rozumiem. Jak będę chcial procesji, to pojde na pogrzeb. GP Hiszpanii - ono istnieje chyba tylko dlatego, że Alfons ma tłum fanów w tym kraju i bilety się rozchodzą. Ja zamiast takiej właśnie Catalunyi czy Magny-Cours wolałbym oglądać GP "końca świata" (byleby o ludzkiej porze) na torze by Herman. Przynajmniej byłoby ciekawie.
Yankess -- Ale Sepang by Herman to też procesja. A Catalonia to fakt tragedia jest.
Yankess...
A podaj mi znaczącą różnicę między torami: Catalunya i Magny Cours, a torami: Speang, Istambuł, Shanghai, Shakir. Ja różnicy nie widzę. Ty myślisz, że wybudją Ci nowy tor i nagle wyścigi staną się arcyciekawe. Tory Tilke'a można o kant ..... rozbić. Najlepszym przykładem jest europejski Hockenheim. Komu się podoba niemiecki obiekt po przebudowie??? A ekspansja poza Europę zaowocuje zmianami godzin rozgrywania wyścigów://
rafaello85 w wiekszosci tych torow to nie wina budowy torow a bolidow F1 ze ciagle jest wieksza przewaga docisku aero a nie mechanicznego i ciezko sie zblizyc na wystarczajaca odleglosc do sciganego pojazdu. Na zakretach jadac za bolidem scigajacy musi nawet zwolnic aby z niego nie wypasc(rozrzedzone powietrze) wiec nie ma stad juz tak spektakularnych manewrow wyprzedzania, jazdy spojler spojler itd. Dlatego tez ciesze sie ze FIA zamierza wprowadzic zmiany na 2008 sezon: slicki (bezrowkowe opony)przez co zwiekszy sie docisk mechaniczny, zmniejszenie docisku aero przez usuniecie kominow i innych "bajerow". Wtedy mam nadzieje F1 powroci do starych dobrych czasow z lat 80-90 i tory o ktorych piszecie nabiora nowego wymiaru. Obym sie nie mylil , kocham F1 ale 1,5h ogladania procesji jest dla kazdego nuzace.
rafaello85 nie myśle, że wyśigi nagle staną sie arcyciekawe. Chodzi mi o to, że nie będzie mi szkoda właśnie takiej Cataluni, bo może na nowym torze by Herman byłoby ciekawiej, a jeżeli też miałoby być nudno - to co za różnica czy się ogląda procesje na Cataluni czy na "xxx" ? Tylko właśnie problem z strefami czasowymi. Ja w odróżnieniu od betonowców, co dla nich każda zmiana przepsów jest be, cholernie sie ciesze z tego co opisał wyżej sadektom
|