Jaki błąd?
Kraksa w Monako na treningach jak mniemam.
i tak kubek jest lepszy, co wczesniej nie raz udowadnial, dlatego fajnie by bylo gdyby mial szanse to wykazac jadac porownywalnym bolidem do maca
No i bedzie zwyciestwo McLarena ... Tylko mnie ciekawi jak sie zachowa Alonso , czy bedzie ryzykował czy pozwoli Hamiltonowi wygrac ... Na inne zespoły nie ma co liczyc , nie wierze by Ferrari miało jakiekolwiek szanse w starciu z Macami ...
Do zoolwik - Jakby byl Kubica naprawde lepszy to by potrafił to wykorzystac a nie siedziec zawsze przy koncu tabeli ... Jego max to jest piata pozycja , wiem ze Lewis ma lepszy bolid ale patrzac na osiagi np Rosberga z Williamsa mozemy stwierdzic ze zalezy to równiez od talentu ... Kibicuje F1 od sezonu 2004 i płakac mi sie chce gdy widze niektóre komenty w stylu Kubica jest najlepszy ... Piszecie tak bo jestescie patriotami ale ja staram sie byc obiektywny i wiem ze jedynie Roberta stac na max 5 miejsce , o ile go Heidfeld nie wyprzedzi ... Pozdro dla fanow Vodafone McLaren Mercedes !!!
To co Zoolwik napisał jest bardzo zabawne. Kubica Heidfelda pokonać nie może w BMW a niby byłby w stanie walczyć na równi z mistrzem świata Alonso lepiej niż to robi Hamilton? Śmiechu warte. Skończcie z tym super idealnym nieomylnym bezbłędnym Kubicą. Ludzie Onetu...
Sorki ale płakać mi się chce kiedy czytam to co napisali jankos i spielberg. Od razu widać kto tu przyszedł z onetu...
Kamilka - chłopaki mają trochę racji - jesteśmy patriotami więc utożsamiamy i identyfikujemy się z kubicą, jako pogromcą naszych narodowych słabości. Trudno nam patrzeć obiektywnie gdyż jest to "nasz człowiek" i każdy chciałby by był najlepszy. Rzeczywistość jednak nie musi być aż tak różowa i być może nie będzie nam dane zoaczyc go kiedykolwiek w roli mistrza świata. Patrząc obiektywnie napewno wiele potrafi, bo na piękne oczy nie dostał się do F1 i ma za sobą długą drogę w wyścigowym światku. Jednak nie byłby pierwszym który nie zostałby mistrzem świata. Mało tego - grono to jest bardzo elitarne i tylko niewielu udało się to osiągnąć.
hawaj - może i masz racje ale szlak mnie trafia kiedy czytam coś takiego. Przecież nie trzymaliby go tam gdyby w niego nie wierzyli i gdyby nie miał umiejętnosci. BMW w niego wierzy więc dlaczego my tego nie robimy? Może i nie zostanie mistrzem ale pare nieudanych sytuacji na torze nie daje podstawy do twierdzenia że chłopak nie ma talentu! Przecież to bzdura!
Kamilka, Hawa i reszta..Robert ma talent i umiejętności ale pisanie że jest najlepszy to jest bezesens. w tym sporcie nigdy nie bedziemy w stanie ocenic kto jest najlepszym kierowcą bo zawsze kazdy bolid jest zupelnie rozny od innego, mozna jedynie porownywac partnerów z teamu ( bo umiejetnosc dopasowania bolidu do trasy to tez wazna cecha kierowcy) i narazie w punktach Robi jest za Nickiem, a statystyki nie kłamiom
Ewentualnie mozna powiedziec ze mistrz swiata jest akurat najlepszy ;)
Tekst jest o "Elvisie", a tu znowu zmiana tematu. Co by nie mówić, mamy okazję obserwować bardzo duże zmiany wśród kierowców w formule. Należy się cieszyć, że nie oglądamy jednostonnego widowiska, a walka w samym McLarenie będzie do końca tego sezonu wyzwaniem. Hamilton wypowiada się, że nigdy nie pogodzi się z tym, że ma być drugim kierowcą. W końcu wyniki o tym świadczą. Jeżeli chodzi o wypowiedzi "starszej" generacji, to fajnie jak chwalą, a nie marudzą.
Co do Roberta, to nikt nikomu nie obiecywał w tym sezonie walki o tytuł mistrzowski. Jego celem powinno być udowodnienie poprzez walkę, że jest o krok od tego tytułu. Jak to udowodni, to znajdą się ludzie, którzy mu pomogą. Mniej narzekania, a więcej walki.
kamilka - Fisichella ma talent, Kova ma talent, Rosberg, Sutil, Liuzzi, Webber, Massa maja talent, itd itp. Tu prawie wszyscy maja talent, ale nie wszyscy sa materialem na mistrza swiata. Owszem, Qbica moze i jest troche lepszy od QNicka, ma wielki talent, jest Polakiem, ale to nie znaczy od razu ze zdeptalby Alfonso czy Lewisa. Wydaje sie, ze w poprzednim sezonie jezdzilo mu sie lepiej, bo bardziej pasowaly mu opony na ktorych mogl sie wykazac agresywna jazda. W tym sezonie az tak nie leza mu opony (podobnie jak Alfonso), natomiast widac, ze Hamilton czuje sie z nimi jak ryba w wodzie, ot co. I to moze wystarczyc zeby Robert pokazal wszystkie swoje mozliwosci i moze mu byc trudno. Obym mial jak najmniej racji.
|