"...w 2008 roku zaliczy swój czternasty pełny sezon startów w F1..." - raczej piętnasty, z resztą sam David to mówi :)
ahn, 19.12.2007 18:15 | | |
Chodzi o to, że czternasty pełny. W 1994 roku Coulthard wszedł dopiero po śmierci Senny, więc tamten sezon nie był pełny.
Chyba ;-)
Zgadza się.
mnie też byłoby łatwiej jakbym miał prywatny samolot. Tak w ogóle..
fisi, 19.12.2007 18:59 | | |
To ja mówie NIE! NASCAR to amerykańska seria wyścigowa i nie chce tam widzieć kolesia co w USA bywał raz roku na GP (i to od ledwie 2000r) Franchitti i Montoya jeszce ok (lata ścigania się w USA, doświadczenie z owalami) ale on? Chyba że zacznie od takich serii jak ARCA Remax itp...
mutu, 19.12.2007 19:20 | | |
Czemu od razu do NASCAR. Są jeszcze inne opcje np. Le Mans Series...
Coulthard to taka chwalipięta z tym samolotem.
Coulthard w F1 to trochę zawalidroga (moje zdanie, mam prawo). Młodzi czekają na twoje miejsce, David, więc się nie zastanawiaj, tylko heja w samolot i podbijaj stany!
mutu -> temu NASCAR bo $$$ i miliony kibiców...pozatym praktycznie caly rok sie scigasz...a dodatkowo w sezonie masz "zawody" w ktorych za zwyciestwo zgarniasz 1 milion baksów ; własnie temu NASCAR ;) co do samolotu ,to po raz nie chwalipieta ,po dwa to standard w serii Nextel ,wiekszosc teamow ma swoje jet'y...zreszta chyba DC zle zinterpretowal pytanie dziennikarz ,pismak pytal pewnie w kontekscie wytrzymania kondycyjnego ,a DC odniósł sie do logistyki ;)
Easyraider -> najlepsze to ze gadal o tym ze debiutanci beda niebezpieczni ,a w Australii przyprawil Wurza o kilka siwych wlosów ;> podzielam Twój pogląd ,Pan DC z calym szacunkiem juz sie nie nadaje...
Ta wypowiedz jest chyba sugestią dla szefów zespołów, które startują w NASCAR;) Coulthard już długo w F1 nie pojezdzi, być może sezon 2008 będzie jego ostatnim. On ma już swoje lata, nie wierzę, że którykolwiek czołowy team przygarnie go do siebie. Od początku sezonu 2005 było jasne, że Red Bull jest ostatnią przystanią w F1 dla Szkota.
@Misiak
W sumie w sezonie 1994 pojechał 8 wyścigów z 16, bo w 3 pierwszych ścigał się Senna, w Monaco żałoba w zespole po Sennie, w Gp Francji, Europy, Japonii i Australii korzystając z przerwy w Indy Car startował Mansel.
|