Źle się dzieje...
Istonie źle się dzieje. Jak dla mnie to źle się stało, kiedy CART rozpadł się na IRL i ChampCar :/ Zespoły się podzieliły pomiędzy te dwie serie, tak samo kierowcy... Jak dla mnie to nie było dobre posunięcie. Trzeba powiedzieć jasno. Serie open-wheel w USA są w odwrocie :/ Widać to nawet po tym, że sami kierowcy wybierają NASCAR, spójrzcie tylko na składy ekip Sprint Cup na ten sezon...
1.3mln, tylko? o.O To w F1 faktycznie szasta sie pieniędzmi. IRL i CHamp Car nie są dużo wolniejsze, z budzet kilkadziesiąt razy mniejszy.
IRL nie powstał w wyniku rozpadu CART, ta seria działała już wcześniej i była jakby opozycją do CART. Założenie było takie, że wyścigi IRL miały odbywać się wyłącznie na owalach.
A co do fuzji, to jestem za, chodzi jedynie o to by nie wyeliminować wyścigów na torach normalnych, bo same owale wieją nudą.
Volk, 18.02.2008 12:41 | | |
Bourdais w sama pore wskoczyl do F1 :)
Dobrze by było, żeby się połączyli w końcu. To będzie najlepsze wyjście dla obu serii, bo jako 2 oddzielne są daleko w tyle jeśli chodzi o popularność w USA w stosunku do NASCAR. Dla CCWS jak narazie sprawa nie wygląda zbyt różowo, jeżeli nie dojdzie teraz do fuzji to wątpie czy nowy sezon ChampCara wystartuje...
Sprawa wygląda tak - rozmowy sa prowadzone, ale George stawia bardzo wygórowane warunki dla zespołów CCWS (mimo starych nadwozi Dallary i kasy na start) w postaci selekcji torów, likwidacji prestiżowej Atlantic Series oraz ukierunkowania wyłącznie na rynek USA jako nieoficjalna 4-ta dywizja NASCAR. Kształt rozgrywek IRL wyklucza karierę jakiegokolwiek zawodnika z tej serii (w tym Marco Andrettiego) w F1 (cytat Berniego - "Po co nam specjaliści od owali?").
IRL może trwać jako samodzielna seria zasilana gotówką z kasy George'a i jako przybudówka do Indy500, ale nie będzie stanowić poważnego partnera do rozmów dla nikogo (prócz IPS ;p)
Fuzja jest potrzebna, ale inicjatywa i możliwość do ustąpienia musi wynikać z obu stron, a nie jednej.
Artur, do edukuj się. CART i IRL powstały z rozpadu (w zasadzie secesji Indy500 i kilku mniejszych zespołów) IndyCar. C.A.R.T w 2004 zmieniło nazwę na Champ Car World Series, a IRL przez procesy sądowe wykradła nazwę IndyCar dla siebie (główna przyczyną był fakt, iz nazwa się wywodzi od toru Indianapolis, który jest koronnym obiektem IRL). Osłabienie CART nastąpiło w 2001-03, gdy z powodu słabych notowań na amerykańskim rynku, decyzji ESPN (pod naciskiem nowego włodarza ABC) oraz odejściu Penske'go i Ganassiego. To tego czasu CART był tak samo popularna serią (jesli nie bardziej) niz przed rozpadem.
TobaccoBoy - a czy przypadkiem George nie zakazał po 2000 roku startu gości w Indy500 ? Z tego co się orientuję to to było głównym powodem odejścia zespołów do IRL.
Nie do końca. Chodziło o to, iż zakazał sprzedaży nadwozi dla zespołów spoza IRL. Do tego doszło prawo sponsorskie (reklamy fajek można było reklamować tylko w jednej serii) co spowodowało rokosz Penske'go. Chip zas uciekł, gdy budowa Chicagoland (jego toru) dobiegła końca, a CART przechodziło z owali na tory wyłącznie obu skrętne.
TobaccoBoy chyba się mylisz w jednej kwestii, ponieważ piszesz, że w CCWS są stare nadwozia Dallary, a przecież jest nowy Panoz. No albo ja źle zrozumiałem tok Twojej wypowiedzi. ;-)
Za mało precyzyjne to ująłem - każdy zespół CCWS, który pójdzie na IRL dostaje stare nadwozia Dallary i 1,2 mln $ na wejście.
Nie wiadomo co z Cosworthem i Panozem.
Powiem to raz jeszcze , choć znajdzie się masa takich którzy się ze mną nie zgodzą - gdyby nie Bernie i Max F1 mogła by już dawno podzielić taki los . Tymczasem F1 ma się dobrze , a konkurencja pada .
Ha, czyli Sebek wiedział kiedy odejść....
sneer - chciał odejść już kilka lat temu , tylko nikt go nie chciał w F1 albo on nie chciał jeździć w słabych zespołach .
Przykro , że ta wspaniała seria się rozpada . Ale coż to biznes . Jak upada to nie należy go ciągnąć w nieskończoność .
|