Red Bull dobrze kombinuje: "Trzeba już powoli oswajać tego siwego dziadka do innej serii, w której też się udzielamy!"!!! :-)
A ja jakos nie widze wyobraźnią Sato w Renault, prędzej Anta, nie ze względu na umiejętności, poprostu nie umiem jego sobie wyobrazic ;d
mutu, 27.05.2008 21:26 | | |
Hmm, ale Robert Doornbos w Renault ( najprawdopodobniej już za 3 wyścigi ) to nie powinno być złe rozwiązanie, w każdym razie lepsze niż taki Piquet. Robert przecież spisywał się w Champ Cars wręcz wyśmienicie. Zobaczymy jak to się potoczy. A co do Davida, to nie wierzę, żeby stracił posadę jeszcze w tym roku. Najprędzej w przyszłym, ale na razie nie wiadomo, jak sezon dla niego może się jeszcze potoczyć...
Coulthard i NASCAR? Przeciez gdyby on mial prowadzic StockCara to by narobił jeszcze przed wejsciem do niego. Ew. jak zacznie chrzanic farmazony o poziomie bezpieczenstwa to go wykopia z toru :P
Na miejscu DC przeszedłbym do NASCAR już niedługo... Jak sam mówi ciągną go inne serie, a NASCAR jest jedną z najlepszych oprócz F1, a w F1 trzeba już powoli robić miejsce młodszym - nie ma sie co oszukiwać.
"Coulthard podkreślił, że nie zamierza startować w przyszłym roku w NASCAR." Może się okazać, że nie będzie miał innego wyjścia :P Coultharda lubię, ale myślę, że najwyższy czas już dać sobie spokój z F1...
DC i NASCAR - dobry żart... Chyba, że jako prowadzący Pace Cara ;)
Filo_M-ce - DC nie ma jaj, żeby się tam ścigać.
A może DC pościga się w przyszłym sezonie z Michaelem S. na motocyklach? ;)
David doczłapie raczej do końca sezonu, co absolutnie nie uda się Nelsonkowi.
Ant w Renault? Całkiem możliwe, choć chyba prędzej Robert.
Notka Red Bulla do plotkarzy: (wg strony Home of Sport)
"Please note that David is visiting this event solely to shoot a film for Red Bull and we would appreciate it if you did not start a load of silly rumours about him switching from F1 to NASCAR in 2009. Yee Ha!"
("Prosimy zauważyć, że David bierze udział w tej imprezie wyłącznie po to, by wystąpić w filmie Red Bulla. Bylibyśmy wdzięczni gdybyście nie rozpoczynali serii głupich plotek o jego przejściu z F1 do NASCAR w 2009. Hej ho!" :o)
Pieczar, no może i nie ma. To będzie taki Nakajima NASCARa. Ale nie jest powiedziane że za parę lat tam nie wyląduje, jak go ktoś zatrudni i da kasę to przecież DC nie odmówi ;)
Tylko, że zanim by trafił do NASCAR musiałby przejechać conajmniej sezon, albo i dwa w niższej serii, żeby się nauczyć w ogóle jeździć na owalach. Nie mając w tym doświadczenia nie ma nawet sensu się pchać do Sprint Cup.
Każdy kiedyś musiał zacząć ;)
Co do Coulharda to całkiem całkiem ... David już kiedyś coś tam gadał o NASCAR. Tam wreszcie mógłby poobijać komuś samochód i nie mieć za to żadnej kary czy pretencji :D Ale czy już w przyszłym roku ??? Nie wiadomo . Notuje w tej chwili dosyć znaczy progres formy , ale i Webber spisuje się coraz lepiej , co mogłbo by świadczyć od dużym wzroście formy Red Bulla .Dalej jednak często uczestniczy w kolizjach i nie zdobywa punktów . A Vettel mimo słabszego , nierozwiniętego bolidu i pierwszej jazdy bolidem F1 w Monako oraz fatalnych treningów zdołał zapunktować i to znacznie . I już jest lepszy do Davida. Jak tak dalej pójdzie to Szkotowi pozostanie chyba tylko przeciętny team Red Bulla z Toyotą za kierowcnicą w NASCAR .
Doornobs ? Czemu nie . W tamtym roku rewelacyjnie spisywał się w Champs Car . Mało co a byłby wicemistrzem serii i to w debiucie . Tak mocnego wejścia nie miał i sam Bourdais :D Obecnie jest bezrobotny i chyba nawet przestał pełnić swoje obowiązki jako tester Red Bulla . Zresztą zaliczył zaledwie jeden słaby dzień testowy w listopadzie tamtego roku .
Zobaczymy jak mu wyjdzie ten test z Renault na Silverstone . Pewnie już tam będą zbierać o nim jakieś dane . Swoją drogą zapowiadają się wspaniałe imprezy w Rotterdamie i w Moskwie . W Rotterdamie Robercik jeździł w tamtym roku bolidem Red Bulla i bolidem Champs Car. Tam zawsze jest wspaniała impreza . W Moskwie prawdopodobnie Bernie podpisze kontrakt na organizację od 2010 GP Rosji . Będzie równie ciekawie ...
Tam zapozna się on lepiej z bolidem . Jednak to na pewnie nie wystarczy do zastąpnie Nelsinho . Przerwa w jakiejkolwiek jeździe , nie mówiąc już o F1 ( bo ta wynosi ponad 1,5 roku !!!) była zbyt duża . Jeśl A jeśli się mylę , to Renault z pewnością nie pożałuje mu jednegolub dwóch dni testowych podczas testów . Ma szansę , gdyż chłopak ma talent i co najważniejsze - jest Holendrem a niezadowolony sponsor ING musi mieć jakiś punkt zaczepienia i to najlepiej jako partnera Alonso .
|