Trudno stwierdzić na jakim poziomie jest teraz BMW bo w Turcji nigdy nie byli mocni a w Monako wyniki wypaczyła trochę pogoda, jestem ciekaw jak nasz rodak wypadnie w Kanadzie - coś mu raczej zostało w głowie po tym wypadku.
Jak można znowu popadać w hurraoptymizm (Theissen) po jednym wariackim wyścigu w Monako, który nic nie pokazał jeśli chodzi o szybkość bolidów. O różnicach między nimi a czerwonymi i srebnymi już nie wspominając. To że Kubica był drugi to zasługa Kubicy, frajerskich błędów rywali (wiadomo kogo) i ich mechaników (Raikkonena) oraz farta (czy też patrząc z jego perspektywy - pecha Kovy) a nie konkurencyjnego bolidu. Jednak rację miał Dennis mówiąc, że od Barcelony wszystko wróci do normy (czyli Maki odjadą BMW).
doktorek coś wspominał o jakiś nowinkach w gp kanady, myśle że mogą tu powalczyć chociaż z ferrari i mc.
Pamiętam kubice w 2006 roku w kanadzie, poprostu latał na torze. Rok temu miał mnustwo problemów z bolidem w kanadzie. Myśle że układ sił może być znów podobny do tego co było b malezji i bahjarnie
coraz mniej podobaja mi sie wypoweidzi doktorka. troche sie mijaja z prawda...
Zobaczcie też jaki procent kierowców nie kończy wyścigu w Kanadzie. Niemal połowa startujących !
Do tego jak zlatan05 wspomniał że w 2006 Kubica na treningach na nieznanym wcześniej torze miał dwa najlepsze czasy. Przy mądrej taktyce i odrobinie szczęścia Robert wygra nawet bez PP.
K, 28.05.2008 15:55 | | |
Bez wątpienia w tym sezonie BMW zmniejszyło stratę do czołówki, ale nie na tyle, żeby bezproblemowo odbierać pozycje Kovalowi albo Massie. Liczę jednak, że mają jeszcze trochę mocnych kart do wyłożenia na stół. Co prawda są najbardziej spójni spośród czołowych zespołów, ale to niestety nie wystarczy do zwycięstwa.
Żebyś się nie zdziwił.
Pozdrawiam
Mexi, 28.05.2008 21:48 | | |
Chyba zwykłe gadanie pod publiczkę.„Z kilkoma ulepszeniami tu i tam możemy im dorównać” To tu czy tam? Pewnie nie wiedzą gdzie...Force India z kilkoma ulepszeniami tu i tam też może dorównać Ferrari...Jakby powiedział cos w stylu "na GP Kanady zaprezentujemy kilka ulepszeń" to by wiecej znaczyło niż gadanie, że trzeba cos wymyślić.
Nie rozumiem Was zupełnie... W 2006 roku zespół BMW startował praktycznie od zera (nie oszukujmy się, Sauber był jednym z najsłabszych teamów w stawce), rok później udało im się zająć trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej, w tym roku w 6 wyścigach 4 razy stanęli na podium i cały czas walczą o drugie miejsce w stawce. Parafrazując pytanie jednego z moich przedmówców: jak można nie popaść w hurraoptymizm? Niemcom w ekspresowym tempie udaje się to na co inne zespoły czasem pracują latami, a czasem nie osiągają wcale! Moim zdaniem te sukcesy (bo tak trzeba to nazwać) to nie przypadek, ale wynik rzetelnej pracy fachowców i jestem pewien, że prędzej czy później BMW będzie pierwsze.
Ja wiem że w Polsce chcielibyśmy żeby Robert jeździł w najszybszym bolidzie w stawce, ale powtarzam: nie od razu Kraków zbudowano. Zresztą co mają powiedzieć kibice Webbera, Buttona, Rosberga- utalentowanych kierowców którzy jeżdżą w zdecydowanie gorszych bolidach niż Kubica?
Bez przesady Sauber może nie należał do czołówki ale nazwać go jednym z najsłabszych to lekka przesada. To był raczej solidny zespół środka który co sezon zdobywał punkty i nawet kilka razy udało im się być na podium.
Zgadzam się z Falarkiem .
Czy Mclaren od GP Hiszpanii odjechał BMW ??? Uważam , że nie . W Hiszpanii w normalnych warunkach , gdyby nie defekt bolidu BMW na starcie to Robert byłby lepszy w pojedynku Kubica-Hamilton .
Tor w Stambule bardziej przypadł Mclarenowi . Tak samo Monako . Jednak różnica między Kovalainenem na Kubicą w kwalifikacjach była naprawdę minimalna , wręcz zerowa . Tak więc BMW dalej walczy z Mackiem . Teraz trudny dla Kubka i BMW wyścig w Kanadzie , gdzie w tamtym roku Heidfeld przecież stał na podium zaraz za Hamiltonem . Teraz taka sytuacja była w Monte Carlo . Robert pokazał jak świetnie umie jeździć w deszczu i na torach ulicznych .
W ostatnim roku swoich startów Sauber zajął 8 miejsce w "generalce" i był lepszy tylko od Jordana i Minardi. Zgodnie z powiedzeniem "jesteś tak dobry jak Twój ostatni występ" Sauber należał do najsłabszych zespołów w stawce i tyle.
moje zdanie -MCL zrobił większy kroczek niż BMW i Denis nie mylił się . BMW trochę odstaje od czołówki nie chodzi o kwalifikację ale o tępo wyścigowe, bo do pierwszego tankowania zazwyczaj czołówka im odjeżdża .Mam nadzieję że Mario nie leje wody i wprowadzane poprawki będą lepsze niż u konkurencji
BMW są trzecią siłą stawce i ich pozycja jest niezagrożona. Oczywiście może się zdarzyć, że w jakichś wyścigach będą triumfować przed McLarenem, może nawet przed Ferrari. Jednak w ostatecznym rozrachunku ( po zakończeniu sezonu ) jestem przekonany, że znajdą się za tymi dwoma teamami.
|