kLc!, 29.05.2008 17:59 | | |
Mam nadzieję, że w 2009, Kimi już jako dwu- lub trzykrotny mistrz świata przedłuży swój kontrakt...
trzykrotny nie ma szans, bo już w 2009 Robert będzie mistrzem...tak jak Heidfeld przewidywał że w 2009 BMW będzie w stanie walczyć o mistrzostwo...tylko tyle że nie z nim w roli głównej. Natomiast RAI nie wiadomo czy będzie chciał przedłużyć kontrakt z teamem, który nie będzie już dysponował najbardziej konkurencyjnym autem.
K, 29.05.2008 21:27 | | |
No nie wiem - o ile pamiętam w zeszłym roku, strata Felipe to była 1m9s. Teraz byłoby to niewiele mniej bez ostatniej neutralizacji.
Tak więc żadne kontrakty z Ferrari Alonso w tym roku miejsca nie będą miały . Co najwyżej po tym jakby Kimi nie chciał pozostać dłużej po 2009 w F1 , co wydaje się być jednak jeszcze wątpliwe . Massy nie wywalą , gdyż duet Kimi-Alonso nie miałby racji bytu , o czym było dużo wcześniej mówione .
klc!... Popieram... tez chce zeby w takich okolicznosciach Kimi przedluzyl kontrakt...
gnt3c... Skad Ty to wiesz..??
Dla mnie ALonso w Ferrari to rzecz nie pojeta... Wolalbym zeby zdobyl 3 tytul w Renault i zakonczyl kariere... Niz by mial w Ferrari jezdzic...;/
;)
Może i wyścig w Monako nie był zły dla włoskiego zespołu, ale uzyskany wynik nie jest zadowalający... spodziewałem się co najmneij zwycięstwa. Jednak to co powiedzaił Gene jest bardzo ważne - ja też sądzę, że na suchym torze była realna szansa na zwycięstwo. Znaczy to, że bolidy Ferrari są szybkie na tego typu torach, co dobrze wróży przed GP Węgier:) McLaren już nie ma takiej przewagi na wąskich i krętych torach, jak rok temu.
Co do składu kierowców zespołu Ferrari. Póki co jestem zadowolony z Massy i Raikkonena. Liczę na to, że Kimi przedłuży swój kontrakt co najmniej jeszcze o kilka lat. Jeśli jednak tak by się nie stało, to uważam, że angaż Fernando byłby dobrym rozwiązaniem. On w dobrym bolidzie jest niezwykle szybki, dodatkowo dostał by status kierowcy nr 1 i nie byłoby problemów:) Ferrari doskonale wie co robi - jeśli kiedyś podejmą decyzję o zatrudnieniu Alonso to na pewno będzie ona dogłębnie przemyślana i przeanalizowana, a więc i słuszna:)
,,Ja też sądzę, że na suchym torze była realna szansa na zwycięstwo." --- Ustawili samochody na suchą nawierzchnie mieli pecha :D.
faktycznie nie takie złe. Mieć dublet na starcie i dowieźć raptem 6 punktów = REWELACJA .
|