@marrcus. po części bzdurą jest też Twoja wypowiedź. moment obrotowy i moc to dwie wartości, które podobnie jak sprawność, zyżycie paliwa itd. w jakiś sposób charakteryzują silnik. nie jest tak na 100%, że jak podniesiesz moc to równocześnie zwiększysz tylko Vmax, a jak podniesiesz moment obr. to polepszysz przyspieszenie bolidu.
@slipstream. Zgadzam się, że raczej zostaną przy aktuanej mocy jednostek napędowych przy dopuszczeniu turbin.
Naprawdę nie mamy się co przejmować tym, że silniki turbo uzyskiwałyby zbyt wielkie moce: zwężka w przepustnicy, czy ogranicznik obrotów załatwiłyby sprawę. Także jeśli tylko FIA by zechciała silniki 1.5 Turbo mogłyby mieć ok. 700-800KM, czyli tyle co teraz. Osobiście też jestem za wprowadzeniem silników z turbo, najlepiej z bezpośrednim wtryskiem, takie rozwiązania stają się standardem w autach cywilnych, silniki atmosferyczne odchodzą powoli do lamusa, dlatego nie ma sensu dalej rozwijać ich w F1. Silniki turbodoładowane są dużo bardziej wydajne energetycznie od atmosferycznych, wiem że niektórych mierzi samo słowo ekologia, ale jeśli bolidy F1 mają być najbardziej zaawansowanymi technologicznie samochodami na świecie, to powinny nimi być również i w tej dziedzinie. Kolejny aspekt to charakterystyka silnika turbo: doładowany silnik ma płaską krzywą przebiegu momentu obrotowego, co oznacza, że ma większy zakres tzw. obrotów użytkowych, a to dalej pole do popisu przy stopniowaniu skrzyni biegów.
pmerlon-> tak naprawdę moc to moment obrotowy przemnożony przez prędkość obrotową i stałą skalującą. te wartości są zatem ze sobą ściśle powiązane, przyjęło się jednak w uproszczeniu mówić że za vmax odpowiada moc maksymalna, a za przyspieszenie (a w zasadzie elastyczność) moment obrotowy (nie tylko sama jego wartość ale i przebieg).
mutu, 28.08.2008 23:37 | | |
Jeżeli to ma sprowadzić F1 do dominacji jednego zespołu, to ja mówię takiemu rozwiązaniu NIE.
teraz nie ma turbo i tez jest fajnie
Moc silnika = moment obrotowy * obroty
zależy przy jakich obrotach ma max moment, jeśli niźej ma większy zakres obrotów gdzie ciągniie mocniej,
czechoslowak -> mysle ze z 1.5L wyciagnie sie wiecej niz 700-800 KM, przeciez w latach 80tych taka wlasnie obowiazywala obj skokowa dla silnikow turbo!
Z 1,5 litra wyciągnie na 1000% więcej, w erze turbo miały i po 1500KM, tyle, że po kwalifikacji silnik lądował na złomie :).
O tych 1500-3000KM piszecie tak jak byście nie znali FIA, zapodaliby w przepisach jakąś zwężkę, ograniczyli ciśnienie doładowania, obroty i wyszło by ~700KM, a potem zamrozili to na 5 lat i z głowy. Nie po to przez ostatnie lata zmniejszają prędkości F1 żeby nagle je drastycznie zwiększać.
Sam pomysł z silnikami turbo jest świetny moim zdaniem.
oligator-> czytaj uważniej, ja nigdzie nie twierdzę że z 1.5 Turbo nie wyciągnie się więcej niż 800KM. Piszę dokładnie to co Hitokiri, tzn. że jeśli FIA będzie chciała to za pomocą odpowiednich przepisów "zdusi" moce tych silników do 700-800KM
Volk, 29.08.2008 10:27 | | |
albo zostawia ograniczenie o 2 weekendach na silnik i nie bedzie mozna tak wyzylowac motoru jak w latach 80. zeby nie ryzykowac awarii w wyscigu
hehe, i tak wszyscy wiedzą, że w 2012 będą w F1 silniki elektryczne ;) :P
|