Alex Wurz uzyskał najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia w pierwszej sesji treningowej na torze Hockenheim, poprzedzającej tegoroczny wyścig o Grand Prix Niemiec. Kierowca testowy Williamsa okazał się nieznacznie szybszy (niespełna 0.2 sekundy różnicy) od kolegi po fachu z Hondy, Anthony'ego Davidsona, natomiast pierwszą trójkę zamknął piątkowy tester BMW, Robert Kubica. Polak poprowadził pozbawiony pionowych stateczników na nosie, ale nadal wyposażony w "rogi wikinga" bolid BMW Sauber F1.06, który w takiej konfiguracji okazał się jak na razie wolniejszy o blisko sekundę od Williamsa FW28 na Hockenheim. Główni kierowcy stajni z Hinwil, Jacques Villeneuve i Nick Heidfeld, pierwszą sesję ukończyli poza pierwszą dziesiątką (P12 i P14).

Odpowiednio na czwartej i szóstej pozycji uplasowali się kierowcy wyścigowi Hondy, Jenson Button i Rubens Barrichello, co może wskazywać na poprawę formy japońskiej stajni w stosunku do poprzedniego wyścigu, choć oczywiście nie należy przywiązywać zbytniej dużej wagi do czasów uzyskiwanych podczas piątkowy treningów. Kierowców Hondy rozdzielił piątkowy tester Red Bull Racing, Robert Doornbos, a oprócz niego poniżej dwóch sekund straty do Wurza zmieścił się jeszcze tylko lider klasyfikacji generalnej, Fernando Alonso. Wbrew wcześniejszym informacjom o wprowadzeniu zakazu stosowania amortyzatorów z ruchomą masą w środku, zespół Renault otrzymał zgodę od stewardów na dalsze stosowanie swojego dotychczasowego systemu amortyzatorów.

Pierwszą dziesiątkę zamknęli Neel Jani (piątkowy tester Toro Rosso), Giancarlo Fisichella (Renault) i David Coulthard (Red Bull), a tuż za Szkotem znalazł się Markus Winkelhock, który po raz trzeci w tym sezonie poprowadził trzeci bolid zespołu MF1 Racing. W tym momencie warto wspomnieć, że wbrew wcześniejszym zapewnieniom Franck Montagny nie poprowadził trzeciego bolidu zespołu Super Aguri, a więc japońską stajnię w pierwszej sesji reprezentowali tylko Takuma Sato (P15) i debiutujący w roli wyścigowego kierowcy F1 Sakon Yamamoto (P19). Grand Prix Niemiec jest także pierwszym wyścigiem dla bolidu SA06, który jak na razie nie prezentuje nadzwyczajnych osiągów, chociaż Sato okazał się szybszy od obydwu kierowców Midland i Scotta Speeda (STR). Pierwszym prawdziwym sprawdzianem dla tego auta będą jednak jutrzejsze kwalifikacje.

Pierwsza sesji pomimo zapowiadanej upalnej pogody odbyła się przy temperaturze powietrza dochodzącej tylko do 27 stopni Celsjusza. Wiał silny wiatr, a nad torem cały czas wisiały ciemne chmury, z których w każdej chwili mógł spaść deszcz. Największymi pechowcami w pierwszej sesji byli Nico Rosberg (Williams) i Christijan Albers (MF1). Ten pierwszy ze względu na błąd wypadł z toru i uderzył tyłem w barierę z opon, natomiast z silnika Toyoty w bolidzie Albersa zaczęły wydobywać się płomienie. Na razie nie wiadomo, czy Holendra będzie czekała wymiana silnika.

Pogoda
Temperatura powietrza: 27°C
Temperatura toru: 36°C
Prędkość wiatru: 2,0 mps
Wilgotność powietrza: 56%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.

Źródło: Formula1.com, Pitpass.com