Menedżer
Sebastiena Bourdaisa nie potwierdził doniesień z ubiegłego tygodnia, jakoby Francuz miał już zapewnione miejsce w zespole
Toro Rosso na kolejny sezon, jednak ma nadzieję, iż przyszłość jego podopiecznego wyjaśni się przed końcem tego tygodnia.
„W chwili obecnej nic nie jest podpisane.” – powiedział Nicolas Todt w wywiadzie dla francuskiego radia
Europe 1.
„Prowadzimy rozmowy z Toro Rosso i z innymi seriami również, ale nic nie zostało jeszcze postanowione”.
Syn Jeana Todta dodał, że rozmowy powinny zakończyć się wraz z końcem stycznia.
„Jestem dość pewny, że coś dobrego z nich wyniknie w najbliższych dniach.” – powiedział, choć przyznał jednocześnie, że Toro Rosso wymaga, aby partner zespołowy
Sebastiena Buemiego sprowadził ze sobą sponsorów.
„Postawili sprawę bardzo jasno, że potrzebują kierowcy z odpowiednim budżetem”.
Tymczasem Buemi powiedział ostatnio gazecie
Gulf Daily News, że zespół z Faenzy otrzymał już pierwsze nowe podwozie od Red Bull Technology, a więc jest nadzieja, że uda im się wyjechać z nim na tor jeszcze przed marcem.
„Jesteśmy dość dobrej myśli. Właśnie dostaliśmy podwozie i wygląda nieźle. Zobaczymy, czy uda nam się wyjechać z nim na tor przed końcem lutego. Red Bull pokaże swoje nowe auto 9 lutego, więc spodziewam się, że nasze będzie gotowe do jazdy nieco później, ale dokładna data nie jest jeszcze znana”.
Źródło: F1-Live.com