Czyli jest duża szansa że znów pojedzie komuś po skrzydle jak ostatnio Robertowi
I skończy wyścig 4 okrążenia za resztą :P
mutu, 16.05.2009 22:23 | | |
A Robert skończy 5 okrążeń za Heidfeldem :)
Raczej nie dojedzie do mety :P
To Heidfeld w zeszłym roku częściej przejeżdżał przez pitlane, niż przez linie strat/meta, czy to był ktoś inny?
Być może trochę nie związane z tym akurat artykułem, ale... zastanawiam się dlaczego kierowcy mający stratę nie do odrobienia (np. Robert tydzień temu) nie odpuszczają całkowicie, tylko walczą? Przecież trzeba oszczędzać silniki a będąc pewnym nie zdobycia punktów tylko niepotrzebnie męczy się jednostkę tak cenną w tym sezonie.. Nie wiem czy będąc dublowanym nie zjechałbym do garażu :). Albo przynajmniej jechał jak za SC.
Niby jakiś cudowny SC może wszystko odmienić, ale raczej do ostatnich tankowań. Potem zawodnicy, którzy są daleko z tyłu raczej nie mogą już nic ugrać. Też mnie zastanawia po co jadą i męczą silniki, niby w tym sezonie wychodzi jeden silnik na każdy wyścig, ale wcześniej, kiedy jeden silnik szedł na 2 GP to lepiej było zjechać do boksów i dać sobie siana przynajmniej po ostatniej rundzie tankowań kiedy było się bardzo daleko.
W tym roku nie ma testów więc takie jeżdzenie z tyłu stawki z nierealna szanasą na zdobycie punktow może też się opłaci - kilometry testowe xD
Dale65, nie wychodzi jeden silnik na każdy wyścig, bo na cały sezon jest 8 silników.
Jeżdżą, bo lepiej dojechać na dalekiej pozycji niż stchórzyć.
Nick, ja pewnie wielu fanom się narażę,
ale co mam w głowie, w tych słowach pokażę,
dla mnie, skoro jesteś w ścigaczy elicie,
świadczy, żeś jest niezły to stwierdzam niezbcie.
Ale proszę wybacz, dla Ciebie niestety,
tu nie tylko trzeba dojechać do mety,
Masz tu szczęścia mnóstwo, dla mnie ponad miarę,
Dojeżdżasz do kreski, lecz to nie ściganie.
Że jesteś w tym dobry, każdy o tym wiedział,
inaczej w bolidzie, przecież byś nie siedział,
ale bardzo proszę o troszkę ogłady,
w ściganiu o wszystko, jednak jesteś słaby.
Jeździsz, od lat wielu i lubisz to robić,
lecz na tytuł Mistrza chyba nie zarobisz.
Masz kochaną żonę, oraz synka Jode,
więc bardziej chcesz przetrwać, niż zdobyć nagrodę.
a moze jezdza i cos testuja sobie przy okazji :) zwlaszcza w tym sezonie kazde przejechane kolko jest na wage zlota - no i zbiera sie doswiadczenie na torze (z punktu widzenia kierwocy).
teamy tez maja przeciez jakies zobowiazania wzgledem sponsorow. jezeli moga, to jada, bo nuz beda pokazani w tv, a tym samym sponsor bedzie mial swoja reklame.
Przepraszam, lecz na stronie coś się zamieszło,
raz jeden napisałem a dwa pokazało.
Naprawiłem Twój komentarz. //Maraz
Maraz:D - co ty zrobiłeś tym ludziom że ci tak słodzą;D
Być może Heidfeld nie może się doczekać Monaco, za to F1.09 może nie podzielać jego entuzjazmu:|
Wysłałem panom z BMW swoim prywatnym papierowym odrzutowcem przejściowy dyfuzor z rumuńskiej gliny - to powinno im wystarczyć przed Turcją...
|