Zdaniem trzykrotnego mistrza świata Jackiego Stewarta, młody Sebastian Vettel powinien przemyśleć swoją politykę niezatrudniania menedżera.

Niemiec – jedyny kierowca, który poza Jensonem Buttonem wygrał w tym roku wyścig – negocjował swoje kontrakty z BMW, Toro Rosso i Red Bullem tylko z pomocą ojca Norberta i zewnętrznego prawnika.

„Do tego momentu nie potrzebował menedżera, ale nie będzie w stanie nawet wyobrazić sobie, co się stanie, gdy naprawdę zostanie gwiazdą” – powiedział Stewart niemieckiemu magazynowi Auto Motor und Sport.

Stewart, który pełnił również rolę szefa swojego zespołu pod koniec lat 90. uważa, że kierowca Red Bulla nie osiągnął jeszcze takiego poziomu popularności, który skomplikuje prowadzenie jego własnych spraw. „Stanie się tak wielki, że będzie potrzebował kogoś, kto przeprowadzi go przez sprawy, które – poza ściganiem się – są również ważne” – dodał. „Będzie musiał zmagać się z politykami, szefami dużych korporacji. Powinien być do tego przygotowany”.

Źródło: F1-Live.com