Mysle ze troszke sie mylisz co do gotowosci systemu w 2008 gdyz dzis czytalem artykul ze dopiero teraz sa gotowi do uzycia tego systemu jednak zastanawiaja sie jak to wplynie na balans bolidu...
"Zespół Williams ma już gotowy system KERS, lecz istnieją obawy, że samochód straci na konkurencyjności i stanie się trudny w prowadzeniu.
Po Ferrari, McLarenie, Renault i BMW przyszła kolej na Williamsa, który ma już gotowy system odzyskiwania energii kinetycznej. Wyjątkowość tego systemu zawiera się w miejscu gdzie gromadzi się energia. Zespół z Grove zastosował do tego koło zamachowe nazywane "flywheel", a nie baterie litowo-jonowe jak konkurencja.
Pomimo tego, że system jest już gotowy, to Patrick Head, dyrektor ds. inżynierii, nie jest pewien czy użyją go podczas wyścigu w Turcji, czy może pozostaną przy obecnej konfiguracji, w której samochód Williams sprawuje się bardzo dobrze, szczególnie podczas kwalifikacji.
"Problem jest taki, że waży 35 kg, a to na pewno pogorszy stabilność samochodu oraz jego prowadzenie na torze. Daje nam to około 80 koni mechanicznych mocy więcej, ale nadal nie wiemy, na których torach da nam to realne korzyści" - twierdzi Head."
Wiec jak sam widzisz. W 2008 duzo teamow testowalo pierwsze rozwiaznia z KERS ale to normalna procedura. Pozdrawiam:)
Moim zdaniem Briatore trochę przesadza, co z pewnością wynika z frustracji. Nie powinien porównywać czasów 90-tych do 20-tych, gdyż nie ma to najmniejszego sensu. Wcześniej nie wydawano takiej fortuny, jak teraz, jak również nie było takich chorych afer. Ja jestem jak najbardziej za tym, aby takie zespoły debiutowały w elicie i żeby osiągały sukcesy, by utrzeć nosa playboyowi.
Briatore ma trochę racji.
"Chcemy, aby Formuła 1 była czymś unikalnym, z najlepszą dostępną technologią i najlepszymi zespołami oraz kierowcami” W tej kwestii całkowicie się z nim zgadzam.Brawo Flavio !!!
Owszem , ale panie Briatore dla F1 przydały by się większe talenty niż Piquet i Kovalainen.
A właściwie obecnie od kilku lat cały czas powtarzają się takie same nazwiska.
|