Michael Schumacher rozpoczął przygotowania do zastąpienia Felipe Massy podczas Grand Prix Europy w Walencji. Wczoraj Niemiec odwiedził fabrykę Ferrari w Maranello, gdzie zapoznał się ze statycznym symulatorem F1 i kierownicą F60, a dzisiaj w ramach treningu rozpoczął jazdę bolidem Ferrari z 2007 roku na włoskim torze Mugello.

Gazeta Bild Zeitung sugeruje, że test ten ma wykazać, czy Schumacher nadal odczuwa skutki kontuzji szyi, nabytej w lutym w wyniku wypadku na motorze Superbike, i czy będzie mu ona przeszkadzała w jeździe. Sam kierowca twierdzi jednak, że chce po prostu spędzić jak najwięcej czasu za kierownicą, aby być dobrze przygotowanym do powrotu do F1.

„Obecnie jest zakaz testów w Formule 1, a więc skontaktowałem się z kilkoma osobami z działu F1 Clienti z pytaniem, czy mogliby mi udostępnić bolid. Choć nie mają oni do dyspozycji obecnego ani nawet zeszłorocznego modelu F1, to jednak chcę po prostu pojeździć tak dużo, jak tylko będę mógł, zatem jest to dobra opcja. Następne tygodnie poświęcę całkowicie na przygotowania” – napisał Schumacher na swojej oficjalnej stronie.

Bild Zeitung twierdzi ponadto, że celem 40-letniego Niemca na najbliższe tygodnie będzie też zrzucenie kilku kilogramów – zdjęcie z niedawnej imprezy kartingowej Roberta Kubicy wskazuje podobno, że siedmiokrotny krotny mistrz świata ewidentnie nie utrzymuje już tak dobrej kondycji, jaką prezentował pod koniec sezonu 2006. Willi Weber zaprzeczył z kolei, jakoby Michael zgodził się na zastąpienie Massy w zamian za szacowany na 5 milionów dolarów nowy kontrakt dotyczący dalszego pełnienia przez niego roli doradcy w Ferrari. „Nie, nie rozmawialiśmy o tym jeszcze” – cytuje słowa Webera Bild Zeitung.

Czterokrotny mistrz świata Alain Prost przyznał tymczasem, że decyzja Schumachera o powrocie bardzo go zaskoczyła. „Nie rozumiem jego decyzji, ale szanuję ją” – powiedział Francuz w radiu Europe 1. „Trzy lata temu przestał się ścigać, przybrał trochę na wadze i wraca do pełnej formy po wypadku na motorze. To trochę dziwna decyzja i wielkie wyzwanie. Być może chce po prostu pomóc Ferrari, ponieważ kierowcy testowi Gene i Badoer choć zaliczyli trochę grand prix, to jednak z pewnością nie są tak szybcy”.

Aktualizacja: Michael Schumacher pozytywnie wypowiadał się po testach Ferrari F2007. Niemiec przejechał 67. okrążeń toru Mugello w dwuletnim bolidzie i specyfikacji slicków przeznaczonej dla GP2. Siedmiokrotny mistrz świata uzyskał najlepszy czas jednego okrążenia 1:23,736 i był to lepszy wynik od tego uzyskanego przez Felipe Massę w styczniu za kierownicą F60.

„Dobrze jest wrócić za kierownicę bolidu F1, nawet jeśli jest to auto z 2007 roku dostarczone przez dział Ferrari F1 Clienti, z oponami przeznaczonymi dla GP2, co oczywiście nie daje żadnego punktu odniesienia. Po kilku okrążeniach zapoznawczych byłem w stanie uzyskiwać równe czasy i jestem bardzo zadowolony ze swoich osiągów. Teraz musimy zobaczyć, jak na ten wysiłek odpowie moje ciało i mięśnie następnego dnia” – powiedział po testach Michael.

Źródło: F1-Live.com