Jeśli, jak Tu czytam Kimas w Macku będzie,
Lewis zrobi wszystko, aż się Go pozbędzie,
może nie dlatego, że ciut gorzej jeździ,
lecz słabość psychiczna gdzieś się w głowie gnieździ.
Gdy nie ma pewności, ktoś długo naciska,
cały Jego talent w głupi sposób pryska.
Choć z Tatą stwiedzają "Może być i Kimi",
to myślą po cichu "w Macku ani chwili".
W McLarenie obaj, to byłaby siła,
która niejednemu tytuł by wybiła,
mimo, że w Ferrari nie pojadą "dzieci"
to wierzę, że może zjawi się ktoś trzeci.
9 kandydatow - jeden z Renault xD <lol>
Simi, 07.11.2009 14:53 | | |
Bardzo fajnie, że Fernando będzie jeździł w Ferrari. Ciekawe jak wypadnie na jego tle Felipe...
Felipe - skop tyłek temu pyszałkowi!!! :))
jan5, 07.11.2009 18:15 | | |
massa ostatnio na alosno mówił ze szpiego i że męda a teraz strasznie się kolegują
Nie wydaje mi się, by mimo wypowiedzi Massy między tymi kierowcami były jakieś większe spięcia. Swoją drogą przypomniało mi się, jak Alonso w Brazylii w zeszłym roku mówił, że woli, by to Massa zdobył tytuł, i zrobi wszystko co w jego mocy w tym celu, czy jakoś tak.
Simi, 08.11.2009 15:14 | | |
Kamikadze2000 wierzysz w to? Kolejny kibic Badoera?
@Simi - szczerze, w 2010 nie za bardzo, ale w 2011....
Jakby to powiedziec: w tej sytuacji serce zwycięża, nad rozumem... A całym sercem jest z Filipkiem. ;)
@Yurek - dlatego, że (wówczas) nie cierpił Lewisa. O ile mnie pamięc nie myli, największe pomiędzy Nimi (czyt. Massą i Alonso) spięcie było po zakończeniu GP Europy. Ale i tak to nie przebije Sutilia i Trullego, hehe... ;)
No cóż, pierwszy sezon od ponad dekady kiedy nie będę kibicował makaroniarzom. Nawet śpiącego Kimiego tam tolerowałem ;) ale ten drajwer to już za dużo...
|