Ross Brawn nie spodziewa się, aby w przyszłym roku na bolidach jego zespołu widniało nadal logo Virgin Group, należącej do Sir Richarda Bransona. Virgin tuż przed tym sezonem podpisało umowę sponsorską z Brawn GP – zaledwie kilka tygodni po tym, jak zabezpieczona została przyszłość zespołu.

„Mieliśmy wspaniały rok z Virgin, ale oni mają inne ambicje na przyszły sezon, zatem jest mało prawdopodobne, aby ich logo nadal było widoczne na naszych samochodach” – przyznał Brawn. „Mieli dobre przeczucie albo szczęście, że byli z nami od początku i wygrali z nami mistrzostwa, ale nie wygląda na to, abyśmy byli dalej razem”.

Szef zespołu z Brackley odniósł się też do rzekomego przejęcia ekipy przez firmę Mercedes-Benz, która chce ponoć zakupić 75% udziałów. „Mercedes to bardzo ważny partner dla naszego zespołu i bez ich silnika nie wygralibyśmy tych mistrzostw. To był najlepszy silnik w Formule 1 w tym roku i razem udało nam się stworzyć wspaniałe partnerstwo. Rozpatrujemy różne możliwości na przyszłość, ale jest jeszcze zbyt wcześnie, aby cokolwiek ogłosić”.

„To niewiarygodne, co przeszliśmy w tym roku jako zespół. Ostatniej zimy byliśmy w dużej rozpaczy, kiedy nie wiedzieliśmy, czy uda się uratować zespół, a później wygraliśmy mistrzostwa, co było zadziwiające. To była wspaniała przygoda, cudowna podróż, ale teraz trzeba się już skupić na kolejnym roku. Jesteśmy w dobrej kondycji. Mieliśmy szczęście zyskać dużą przewagę na początku sezonu, co pozwoliło nam dosyć wcześnie zacząć prace nad kolejnym bolidem. Nasz zespół projektancki zajmuje się modelem na rok 2010 już od lata”.

Źródło: AutoTrader.co.uk