"Pracujemy, by mieć lepszy pakiet od zeszłorocznego. Oczywiście to zależy od wielu czynników, lecz działamy nad osiągnięciem naszych celów” - czyli znowu będzie jeden pakiet na cały rok...
Wzięli sobie łajzy, co mają pieniądze, a teraz mają pretensje...
:D Oj powtórka z rozrywki :D Znowu będzie +6 s? :D Na to wygląda... Stefan Gp czy Epilson lepiej by wykorzystali szanse.
Trochę ten argument z doświadczonymi kierowcami w przyadku Virgin jest nie na miejscu bo byli/są wyżej od nich w klasyfikacji, no ale czytając newsy na temat HRT w 2011 to się zmieni i raczej napewno będą ostatni - o ile wogóle wystartują.
Colin Kolles już mi trochę zbladł i w moich oczach zaczyna się już kompromitować. Biorą kasę od kierowców i mówią potem, że są słabi. Człowieku, sprzedaj ten swój zegarek za dwa miliony funtów i kup im najpierw porządne hamulce i karbonowe zawieszenie...
Kolles nie mówi, że są słabi, a po prostu, że nie posiadają odpowiedniego doświadczenia. Zresztą nie tylko od niego to wszystko zależy. Gdyby miał wybierać, z pewnością wolałby doświadczonych typu de la Rosa! ;)
szkoda, że Epsilon nie dostał miejsca w stawce, ale jeszcze bardziej szkoda, że Carabante i spółka nie potrafią zorganizować jakichś poważnych funduszy. Chętnie zobaczyłbym TF110 w akcji. W obecnym stanie szczytem marzeń będzie stawienie się z dwoma autami w Bahrajnie.....taka Andrea Moda naszych czasów się robi.
Simi, 15.12.2010 19:11 | | |
Coś mi się zdaje, że dla HRT sukcesem w 2011 będzie zakwalifikowanie się do wyścigu...
Winą słabych wyników HRT nie jest brak doświadczenia. Winą słabych wyników HRT jest brak CZEGOKOLWIEK. Jedyne co mają w zapasie to dziadostwo i druciarstwo.
Tutaj chodzi o coś innego. Colles próbuje przemycić nam do głów stwierdzenie, że ich samochód wcale nie był taki zły tylko kierowcy... najprawdopodobniej dlatego, że chcą się zameldować tym złomem w Brahrajnie.
Może i nie mieli doświadczonych kierowców ale ich beznadziejne tempo bardziej wynikało ze szrota którym jeździli i niech Kolles nie wciska ludziom kitu
|