Eddie Jordan znowu będzie psioczył... Ale każdy ma prawo do takiej "polityki kadrowej", jaką uważa za słuszną - w końcu to zespół Petera Saubera i to on decyduje. Sauber powinien tylko porozmawiać osobiście (telefon wystarczy) z Gutierrezem i "jasno wyjaśnić" mu jego obecną sytuację - bo wygląda na to, że Esteban nie jest w tej stajni po prostu rezerwowym, tylko "rezerwowym dla rezerwowego" (dublerem dublera)...
Mam jednak nadzieję, ze w Walencji zobaczymy już Pereza w dobrej formie - oczywiście, zdrowie i bezpieczeństwo przede wszystkim, ale nie byłoby dobrze zbytnio przedłużać tę absencję.
Gie, 20.06.2011 11:02 | | |
Czyżby jakieś zaległości od sponsorów z Meksyku?
rno2, 20.06.2011 11:44 | | |
Debiut w F1 na torze w Walencji to zły pomysł (przekonał się o tym Groesjan oraz Badoer, chociaż to nie do końca debiutant). Tor ma 25 zakrętów, a bliskość barier raczej nie motywuje do podejmowania zbyt duzego ryzyka.
Jeśli wypadek Pereza nastąpił nie w Monako, a np. w Walencji, to jestem pewien, ze Pan Sauber na pewno poważniej rozważałby wsadzenie do samochodu Gutierreza, ponieważ zna on Silverstone i Nurburgring.
Podsumowując - ewentualne zastąpienie Pereza de la Rosą to najlepsza i chyba jedyna właściwa decyzja zespołu.
Simi, 20.06.2011 11:55 | | |
To prawda. Jak się okazało - nie pojechał wcale tak źle. Ma duże doświadczenie, czego zdecydowanie nie można powiedzieć o Estebanie. Sądzę więc, że to dobra decyzja.
Wszystko byłoby OK gdyby nie to, o czym wspomina @jpslotus72 - bycie "rezerwowym dla rezerwowego" (dublerem dublera) to po prostu wielka anty-reklama dla Gutierreza i jego sponsorów. Nagle się okazuje, że ich podopieczny dostał funkcję, do której się nie nadaje, bądź też wiedzieli doskonale, że załatwiają dla swojego podopiecznego fikcyjną posadę. Nie oceniam tu umiejętności Estebana, a jedynie zwracam uwagę na jakąś paskudną manipulację funkcjami w celach PR.
Może teraz dostanie już kombinezon we właściwych barwach. Zasłużył chłop.
@maraz: taka manipulacja funkcjami to w F1 normalka, tylko że nie zawsze zachodzą okoliczności w której wychodzi ona na jaw. To samo wyszło po wypadku Kubicy. Dlaczego zamiast Heidfelda nie wzięli Senny albo Grosjeana? Oni też są paskudni?
Zespoły mogą zatrudniać kogo chcą i tyle. I wcale się nie dziwię że Gutierrez nie dostał tej posady, bo w GP2 nie błyszczy. De La Rosa to jednak sprawdzona "firma".
|