F1 > GP Abu Zabi: wypowiedzi przed weekendem (10)

Red Bull

Sebastian Vettel: Tor w Abu Zabi jest wyjątkowy – będzie to nasza trzecia wizyta w tym miejscu. Wyścig rozpoczyna się o zmierzchu, a kończy w nocy i z powodu nietypowych warunków oświetleniowych nasze kaski muszą być wyposażone w specjalne wizjery. Kolejnym istotnym czynnikiem jest to, że po torze jeździmy w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Tor pod względem szybkości podobny jest do Singapuru, jednakże asfalt jest bardziej gładki. Są tam dwa niespotykane nigdzie indziej miejsca – pierwsze z nich to przejazd pod hotelem Yas. Gdzie indziej możesz jeździć dokładnie pod swoim pokojem? Drugie miejsce to wyjazd z alei serwisowej, który częściowo znajduje się pod ziemią. Podczas jego przejeżdżania masz wrażenie, że opuszczasz podziemny parking.

Mark Webber: Z prawdziwą niecierpliwością czekam na udanie się do Abu Zabi. Co prawda tor nie należy do tych najbardziej wymagających za sprawą zakrętów, z których większość pokonuje się na drugim lub trzecim biegu, jednakże zawsze jest to wspaniały spektakl. Wyścig odbywa się o zmierzchu, zatem w telewizji rywalizacja prezentuje się zdumiewająco. Dla zespołu jest to kolejna świetna okazja do zdobycia niezłego rezultatu w końcówce sezonu. Słońce zawsze tutaj świeci, a warunki za każdym razem są równie znakomite, tak więc niecierpliwie czekam na to Grand Prix.

(Michał Sulej)

McLaren

Lewis Hamilton: Mam świetne wspomnienia z toru Yas Marina. Startowałem tu z pole position w 2009 roku i prowadziłem w wyścigu, aż do momentu, gdy musiałem się zatrzymać z powodu problemu z hamulcami. Rok temu byłem tu drugi i ustanowiłem najszybsze okrążenie wyścigu, tak więc mam nadzieję na przełożenie tego potencjału w wygraną w tym roku. Myślę, że nie ma powodu, dla którego nie mielibyśmy być pewni siebie w Abu Zabi. Tor powinien pasować naszemu bolidowi, powinniśmy wykorzystać plusy DRS i KERS, a oba te systemy są mocne w naszym bolidzie. Red Bull i Sebastian mogą już mieć zapewnione tytuły ale jestem zdeterminowany, by zakończyć sezon na zwycięskiej fali. Wygrałem w tym roku dwa Grand Prix i chciałbym podwoić ten wynik na koniec roku! Byłaby to też świetna nagroda dla każdego w McLarenie.

Jenson Button: Abu Zabi budzi we mnie wyjątkowe wspomnienia, ponieważ był to mój pierwszy wyścig po zdobyciu mistrzostwa świata w 2009 roku, więc ściganie się w tamten weekend było wyjątkową zabawą. Pamiętam, że stoczyłem wspaniałą walkę z Markiem i finiszowałem na trzeciej pozycji. Tor Yas Marina wygląda spektakularnie i fantastycznie. To unikalne miejsce, sposób w jaki się zmienia ze zmierzchu w noc jest niesamowity i musi być wspaniałym przeżyciem dla widzów. Trybuny są niemal dokładnie nad akcją na torze, więc każdy ma świetny widok. Zazwyczaj dość trudno się tu wyprzedza, zwłaszcza rok temu, jednak myślę, że DRS zmieni to. Długa prosta jest jedną z najdłuższych w Formule 1, więc oczekuję wiele akcji. Świetnie byłoby, gdyby nowe przepisy zmieniły ten tor w miejsce, gdzie wyprzedzanie jest częstsze i bardziej ekscytujące. Nasz bolid powinien pasować do tego toru, więc jestem optymistycznie nastawiony. Widzieliśmy w ostatnim GP, że pomimo braku prędkości potrzebnej do wyprzedzenia Sebastiana, utrudniliśmy mu zdobycie zwycięstwa. Taktycznie McLaren pojechał popisowo. Z pit wall nadchodziły odpowiednie rozkazy, a ekipa w boksie spisała się fantastycznie. Mistrzostwa mogą być już rozstrzygnięte, ale ciągle celujemy w zwycięstwa w wyścigach.

(Łukasz Godula)

Mercedes

Michael Schumacher: Końcówka sezonu jawi się kilkoma spektakularnymi wyścigami, po debiucie Indii w zeszłym tygodniu, teraz zmierzamy to równie imponującego toru Yas Marina w Abu Zabi. Wyścig o zmroku daje zdecydowanie bardzo unikalną atmosferę i wyzwanie. Bardzo podobała mi się jazda w tych warunkach w zeszłym roku gdy robiłem to po raz pierwszy. Mam nadzieję, że utrzymamy dobre osiągi w domowym wyścigu firmy Aabar i liczę na zdobycie kolejnych punktów.

Nico Rosberg: Tor Yas Marina w Abu Zabi to kolejny świetny obiekt zaprojektowany przez Hermanna Tilke, który bardzo lubię. Jest fantastycznie położony wokół portu i hotelu, oraz jest na nim zawsze świetna atmosfera z dużą ilością kibiców. Mam dobre wspomnienia z zeszłego roku, a ściganie się popołudniu jest interesującą odmianą formatu weekendu. Czułem się bardzo dobrze w bolidzie podczas GP Indii i planuję uczynić to punktem wyjścia do rezultatu w Abu Zabi. Mam nadzieję, że zbliżymy się do najszybszych ekip w ostatnich wyścigach sezonu i ciśniemy bardzo mocno, by to osiągnąć.

(Łukasz Godula)

Renault

Bruno Senna: Abu Zabi i Brazylia były chyba moimi najlepszymi wyścigami w zeszłym roku, nie miałem tam żadnych problemów. Znam dobrze tor Yas Marina, myślę, że pasuje do mojego stylu jazdy. Myślę, że możemy zaliczyć dobry weekend, jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli. Czeka nas długi wyścig i inne zespoły mogą mieć przewagę, jednak damy z siebie wszystko, by utrzymać się przed naszymi rywalami. Stawka jest bardzo ciasna, więc musimy mocno cisnąć by być przed nimi.

Witalij Pietrow: W Abu Zabi panuje dobra atmosfera. To dobry tor, na który przyjeżdża wielu fanów – nawet z Rosji. Lubię go, asfalt jest tam bardzo gładki, co oznacza, że na początku może być trochę brudno. Nie wiemy jak nasz samochód będzie spisywał się na tym torze. Kiedy sprawdzimy jak spisują się opony, będziemy mogli określić, gdzie jesteśmy względem naszych rywali. Mam nadzieję, że będziemy szybcy, tak jak w trzech ostatnich wyścigach, dzięki czemu zaliczymy dobry weekend.

(Paweł Zając)

Williams

Rubens Barrichello: Abu Zabi to świetny wyścig. W ostatnich dwóch latach wiele osób twierdziło, że wyprzedzanie nie jest tutaj najłatwiejsze, ale sądzę, że w tym roku zobaczymy naprawdę dużo akcji dzięki systemowi DRS. Tor jest z punktu widzenia kierowców bardzo ekscytujący. Zakręty numer 2 i 3 to wyjątkowa kombinacja szybkich łuków, natomiast końcowa sekcja toru to trudna i techniczna sekwencja wolnych zakrętów. Z przyjemnością udaję się do Abu Zabi i mam nadzieję, że zdobędę tam kilka punktów przed finałowym wyścigiem w Brazylii.

Pastor Maldonado: Na torze Yas Marina znaleźć można bardzo interesującą kombinację zakrętów, w większości wolnych, z jedną szybką sekcją tuż po starcie okrążenia. Pętla toru jest całkiem długa i na ogół zużycie opon jest dość znaczne. Co prawda jest to stosunkowo nowy obiekt, jednakże zespół posiada sporą ilość danych zgromadzonych w poprzednich dwóch wyścigach w tym miejscu oraz podczas ubiegłorocznych testów. Podobała mi się jazda po tym torze podczas testów młodych kierowców w 2010 roku, a także w wyścigach GP2, tak więc również dla mnie nie jest to nieznany tor. Abu Zabi jest naprawdę ciekawym miejscem do odwiedzenia, a tutejsi fani są wspaniali.

(Michał Sulej)

Force India

Adrian Sutil: Zdobycie punktów w pierwszym domowym wyścigu Force India było naprawdę niezłym uczuciem, ale moim zdaniem było to maksimum, jakie mogliśmy osiągnąć. Bolidy Toro Rosso były od nas szybsze przez cały dzień. Jednakże byłem bardziej zadowolony z balansu, niż w Korei, zatem niewątpliwie poczyniliśmy postępy, jeśli chodzi o bolid. Ubiegłoroczny wyścig w Abu Zabi był dla nas trudny, ale wydaje mi się, że w tym roku powinno już być znacznie lepiej. Znajdują się tam długie proste oraz nawroty i jest to tor, na którym skuteczność samochodu w wolnych zakrętach ma duże znaczenie. To powinno odpowiadać naszemu bolidowi, tak więc myślę, że wszystko ułoży się po naszej myśli.

Paul di Resta: Jak dotychczas, na torze Yas Marina spędziłem pół dnia podczas testów młodych kierowców, a następnie zaliczyłem pełny dzień na ubiegłorocznych testach Pirelli. Miałem więc sposobność do nauczenia się układu zakrętów i dość nieźle go „czuję”. Zanim udam się do Abu Zabi, spędzę pół dnia w symulatorze, by przypomnieć sobie te doświadczenia. Tor jest bardzo techniczny, z dużą liczbą ciasnych, wolnych zakrętów, na których musisz wykazać się precyzją w prowadzeniu samochodu. Nie ma tu zbyt wielu szybkich łuków, poza „eskami” na początku okrążenia, aczkolwiek i tak są one pokonywane praktycznie bez odejmowania gazu. Bez wątpienia można znaleźć pewne podobieństwa do Singapuru, zatem jest to powód do zachowania optymizmu, bowiem obiekty bez szybkich zakrętów zdają się odpowiadać charakterystyce naszego bolidu. Jak zwykle, musimy poczekać, by przekonać się, jaki poziom będą prezentowali nasi bezpośredni rywale.

(Michał Sulej)

Sauber

Kamui Kobayashi: Abu Zabi jest torem, na którym zdobyłem moje pierwsze trzy punkty w Formule 1, kiedy na szóstym miejscu dojechałem do mety w 2009 roku. Było to dopiero moje drugie Grand Prix i bez wątpienia go nie zapomnę. Ponadto podoba mi się fakt, że wyścig odbywa się o zmierzchu. To sprawia, że jest on dla widzów jeszcze bardziej emocjonujący, a dla nas stanowi większe wyzwanie. Nie polega ono na tym, że spada natężenie światła – problemem jest zmniejszająca się temperatura nawierzchni po zachodzie słońca. Sprawia to, że dość ciężko jest się przystosować w trakcie wyścigu. Lubię też układ zakrętów i uważam, że dla każdego jest to ekscytujące wydarzenie.

Sergio Perez: Z Abu Zabi związane mam wyłącznie pozytywne wspomnienia. W ubiegłym roku odbyłem w tym miejscu mój pierwszy test w bolidzie Formuły 1, który oczywiście wiele dla mnie znaczył. Ponadto rok temu wziąłem tam udział w moim ostatnim weekendzie GP2 i zwyciężyłem w sobotnim wyścigu z niezłą przewagą, wynoszącą ponad 20 sekund. Teraz powracam z jednorocznym bagażem doświadczeń z F1 – czas upłynął bardzo szybko. Lubię suche i gorące pustynne warunki i ciekawie będzie po raz pierwszy wziąć udział w wyścigu, który rozpoczyna się za dnia, a kończy w nocy. Z ogromną niecierpliwością czekam na to Grand Prix i jak zwykle jestem całkowicie zdeterminowany, by jak najlepiej wykorzystać cały weekend i zdobyć tyle punktów, ile będzie to możliwe.

(Michał Sulej)

Lotus

Heikki Kovalainen: Pozostały jeszcze tylko dwa wyścigi i będą to jedne z najlepszych torów w kalendarzu. Abu Zabi nie jest zbyt wymagającym torem, jeśli chodzi o jazdę po nim, jednak fakt, że w niedzielę jeździmy o zachodzie słońca sprawia, iż jest to całkiem fajny obiekt dla kibiców i dla widzów przed telewizorami. Pierwszy sektor jest stosunkowo szybki – jeśli przyjrzysz się bolidom wchodzącym w pierwszy zakręt, zdajesz sobie sprawę, jak gwałtownie są one w stanie zmienić kierunek jazdy. Następnie nabieramy tempa w zakrętach numer dwa i trzy, maksymalnie wykorzystując aerodynamiczną wydajność samochodu. Dalszy fragment to ciągłe hamowanie i przyspieszanie, aż do długiej prostej prowadzącej do zakrętu numer osiem, która jest pierwszym miejscem do wyprzedzania. Kolejne miejsce, w którym ten manewr jest możliwy, to zakręt jedenaście, po którym jedziemy przez dość nużącą sekcję wokół hotelu. Jestem pewien, że jest ona całkiem widowiskowa dla widzów, którzy oglądają wyścig podczas lunchu, jednak z punktu widzenia kierowców jest to kilka wolnych zakrętów, które nie stanowią zbyt poważnego wyzwania.

Jarno Trulli: Z niecierpliwością czekam na Abu Zabi. W ostatnich kilku wyścigach prześladował mnie pech i mam nadzieję, że na Yas Marina uda mi się go pozbyć i będę w stanie pomóc zespołowi w przypieczętowaniu dziesiątego miejsca w klasyfikacji konstruktorów. Tor nie jest zbyt wymagający, jednak otaczająca go infrastruktura jest wspaniała. Nawierzchnia jest przyczepna i jeśli tylko dysponujesz niezłym balansem, możesz naprawdę mocno cisnąć w szybkiej sekcji pomiędzy zakrętami numer jeden i siedem, a także w krętym fragmencie toru pod koniec okrążenia. W ubiegłym roku przekonaliśmy się, że wyprzedzanie jest w Abu Zabi bardzo trudne, jednakże system DRS i opony Pirelli bez wątpienia odmienią ten stan rzeczy. Na prostej przed zakrętem numer osiem na pewno zobaczymy wiele zmian pozycji i osobiście również chciałbym wziąć udział w tej walce, rywalizując z naszymi najbliższymi konkurentami.

(Michał Sulej)

HRT

Daniel Ricciardo: Nigdy nie ścigałem się w Abu Zabi ale jeździłem tu rok temu na testach dla młodych kierowców z Red Bullem, wiec myślę, że tym razem będzie nieco inaczej, zwłaszcza na oponach Pirelli. Indie były kolejnym dobrym wyścigiem i nie miałem żadnych problemów, więc mam nadzieję na to samo w Abu Zabi. Podobała mi się tu jazda w zeszłym roku i zdecydowanie nie mogę się doczekać wyścigu oraz mam nadzieję na dobry rezultat. Zostały już tylko dwa wyścigi w tym sezonie, więc dam z siebie wszystko, by zaliczyć możliwie najlepsze wyniki.

Vitantonio Liuzzi: Po udostępnieniu mojego bolidu Narainowi w GP Indii, nie mogę się doczekać powrotu do akcji w Abu Zabi. Jestem pozytywnie nastawiony, ponieważ w Indiach bolid pasował do toru i nasze tempo było dobre w porównaniu do rywali. Abu Zabi to wyjątkowy tor, ponieważ jest tu dużo zakrętów typu "stop and go", więc musimy popracować nad hamowaniem i trakcją. Nie ma tu wielu szybkich zakrętów i ogólnie jest to dość zdradliwy tor, gdyż musisz mocno pracować na tarkach. Lubię ten tor i dobrze mi się tu jeździło w przeszłości. Przed nami kolejny trudny weekend w Abu Zabi, jednak jestem pewien, że będziemy walczyli.

(Łukasz Godula)

Virgin

Timo Glock: Sezon powoli zbliża się do końca, ale przed nami jeszcze dwa dość spektakularne wyścigi. Teraz udajemy się na kolejny obiekt zaprojektowany przez Hermanna Tilke. Tor bardzo mi się podoba i muszę przyznać, że kojarzy mi się z kilkoma innym miejscami z kalendarza – temperatury są zbliżone do tych panujących w Bahrajnie, nawierzchnia toru jest podobna, jak na Węgrzech lub w Korei, a pod względem wartości sił bocznych działających na kierowców, jest on bardzo zbliżony do Walencji. Pomiędzy zakrętami numer 7 i 8 znajduje się długa prosta, a jedyne naprawdę szybkie łuki to zakręty numer 2 i 3, pokonywane z pedałem gazu w podłodze. Tak więc biorąc pod uwagę fakt, że wiele zakrętów przejeżdżanych jest z niewielkimi prędkościami, ustawienia bolidu są typowe dla torów o umiarkowanej sile docisku, podobnie jak na Interlagos. Mam nadzieję, że uda nam się dopełnić sezon dwoma pozytywnymi rezultatami.

Jerome d'Ambrosio: Naprawdę niecierpliwie czekam na nadchodzący weekend wyścigowy w Abu Zabi. Mam dobre wspomnienia związane z tym miejscem – właśnie tutaj testowałem z zespołem rok temu, zanim otrzymałem posadę na obecny sezon. Wiele się od tego czasu wydarzyło i cieszę się, że znów tutaj będę. Tor Yas Marina to fantastyczny obiekt, który posiada kilka interesujących cech, jak na przykład wyjazd z alei serwisowej z formie ciasnego tunelu, który biegnie pod zakrętem numer jeden. Ciekawa jest również sekcja biegnąca wokół mieniącego się przeróżnymi kolorami hotelu Yas. Jest to bardzo atrakcyjny tor, na którym ścigamy się podczas zachodu słońca, co w pewien sposób przypomina mi inny z moich ulubionych obiektów – Singapur. Mam nadzieję, że podczas dwóch ostatnich tegorocznych wyścigów będę kontynuował osiąganie pozytywnych rezultatów.

(Michał Sulej)

Więcej wkrótce...