Jarno do Ferci do końca sezonu? Byłoby zbyt piękne, ażeby możliwe - chociaż w sumie kolejny Włoch zakończyłby karierę w Ferrari.
Kolejny odcinek z cyklu "Kandydat do fotela Felipe Massy"... Czekam na info, że Adam Małysz negocjuje kontrakt z Ferrari :P
@bogoosh tak zwana superlicencja mu w tym nie pozwoli
axel, 21.03.2012 08:49 | | |
Tego typu ploty, na pewno Massie nie pomogą...
Siux, 21.03.2012 09:04 | | |
@axel powinien się już przyzwyczaić przez lata :)
a Giancarlo to co ... ?
Co jak co, ale on nie jest pokroju Badoer'a
Ferrari miałoby się stać przystanią ostatniej nadziei dla wszystkich Włochów kończących karierę w F1 ?
Badoer, Fisi, teraz Jarno ? :-D
Simi, 21.03.2012 09:41 | | |
Szczerze, chętnie zobaczyłbym Jarno w Ferrari. Włoch w Scuderii - pięknie brzmi, pięknie wygląda. Coś mi się wydaje, że mógłby się spisywać lepiej od Massy, ale dobrze wiemy, że wokół Ferrari i nowego kierowcy plotki krążą od lat. To zespół czołowy, któremu zawsze towarzyszy zainteresowanie, więc takie plotki nie są zdziwieniem.
Poczekajmy, to dopiero pierwszy wyścig nowego sezonu, być może bolid rzeczywiście był jakiś felerny. Po pięciu wyścigach dopiero będziemy mogli powiedzieć, że Massa ciągle sobie nie radzi.
Trulli zawsze miał moją sympatię, ale nie wierzę, by Ferrari poważnie rozważało jego kandydaturę do fotela Massy. Kilka lat temu Trulli był, w standardach F1, całkiem przyzwoitym kierowcą - szczególnie w kwalifikacjach ;) Jednak najlepsze dni ma już za sobą, a nawet u szczytu nie stanowił wyraźnie lepszej alternatywy dla Massy. Taka zmiana w kokpicie nie miałaby większego znaczenia dla wyników Ferrari, więc na mój gust to tylko plotka.
@Ferrarif1 to była ironia z tym Małyszem ;)
a tak co do tematu, taka zmiana na Jarno byłaby moim zdaniem bez sensu, Ferrari potrzebuje młodego, perspektywicznego kierowcy z ambicjami, który mógłby stać się za kilka lat następcą Alonso, a przy okazji stanowiłby teraz dla niego wewnętrzną rywalizację, co działałoby na plus dla całego zespołu.
Jeszcze żaden kierowca nie wyleciał z Ferrari z powodu kiepskiej formy już na początku sezonu - jest to więc bardzo mało (jeśli w ogóle) prawdopodobne, ale gdyby się zdarzyło, byłoby tym bardziej upokarzające dla Massy... Też nie chce mi się w to wierzyć - ale, wszystko jedno co by tam Jarno w Maranello nawyprawiał, byłoby ciekawie. Np. Glock, dublujący w Marussi swego dawnego partnera z Toyoty (bo Ferrari raczej nie miało szczęścia do dublerów Massy)... :)
Ferrari nie może sobie pozwolić na wywalenie Massy:
- wizerunkowo - muszą zachować obraz zespołu o stabilnej strukturze
- żaden inny kierowca nie spisywałby się lepiej od Felipe wskakując do trudnego F2012 w środku sezonu
Plotki o Jarno w Ferrari są dla mnie mocno przesadzone. Póki co podchodzę do nich z pewnym dystansem
Ferrari nie moze sobie pozwolic na zostawienie Massy.
-wizerunkowo-muszą udowodnic ,ze stać ich na zmiany.-lepszy kierowca poprawi wizerunek.
-nie ma mowy o początku sezonu kiedy jeden wyscig za nami.-ciekawa teoria bo według mnie kilku by się znalazło do poskromienia trudnego F2012 nawet w srodku sezonu.
Massa pójdzie do zwolnienia.''-wizerunek nieudacznika-'' Ferrari musi zdobywac punkty a Massa tego nie zapewnia.
@Campeon, tez mi sie tak wydaje.
Jarno chyba niewiele wiecej osiagnalby takim bolidem, tak samo jak Fisi w 2009, ktory "z marszu" przesiadl sie do Ferrari, a ta nowa konstrukcja wyglada na jeszcze trudniejsza w prowadzeniu. Tym wiekszy podziw dla Alonso, ze potrafil taka maszyna dojechac w czolowce, inni by wymiękli ;) A media tymi plotami nie poprawiaja Massie humoru. Brazylijczyk wie, ze cos musi udowodnic w tym sezonie, nawet by zapewnic sobie miejsce w innym zespole, jesli Ferrari z niego zrezygnuje.
Ciekawe co bys pisała gdyby Kubica miał zając miejsce Massy?
Hamilton tez by sobie nie poradził?czy tylko tak wybiórczo działasz.
Trulli potrafi(ł?) być bardzo szybki, ale nawet w dobrym bolidzie sypie się jak domek z kart przy huraganie, gdy tylko pojawiają się delikatne problemy z balansem. To chyba najmniej trafiona kandydatura do okiełznania F2012 jaką można sobie wyobrazić.
Simi, 21.03.2012 12:44 | | |
Tak i dlatego właśnie, nie należy wierzyć w te plotki. W ciągu tego roku pojawi się cała masa kandydatów i znając życie, niewielu z nich będzie faktycznie rozpatrywana przez zespół. Trulli jest solidnym kierowcą i może coś by ugrał, ale w wątpliwość wprowadza jego forma z zeszłego sezonu - tak więc, dla Ferrari, zatrudnianie go byłoby ryzykownym graniem w ciemno. Na tą chwilę, muszą chyba strawić Massę do końca roku. Ale mam nadzieję, że tym razem, pod koniec sezonu nie będzie już taryfy ulgowej.
Arya, 21.03.2012 13:57 | | |
Że niby powtóreczka z Fisico 2009? Już pisałam, co o tym sądzę :> Niezaznajomiony z bolidem kierowca wpakowany w środku sezonu może nie być lepszy od Massy, Ferrari musiałoby być naprawdę zdesperowane. Ale plotki o potencjalnych kandydatach do jazdy w SF to normalka :)
Trulli zawsze miał jakiś problem. Tym razem przeszkadzałby mu stopniowany nos w F2012. Słaba kandydatura.
|