Stefano Domenicali dał do zrozumienia, że Ferrari nie zamierza oprotestować nowej podłogi bolidów Red Bull Racing.

Jeszcze przed startem wyścigu pojawiły się głosy mówiące o tym, że Ferrari, Mercedes i McLaren kwestionują najnowszy projekt Red Bulla, który wykorzystuje charakterystyczny otwór w podłodze zlokalizowany tuż przed tylnymi kołami ich bolidów. Domenicali przyznał jednak, że jego ekipa nie ma w planach podejmowania takich działań: „Na tę chwilę nic nie wskazuje na taki zamiar” – powiedział Włoch.

Szef teamu z Milton Keynes – Christian Horner przyznał że żałowałby, gdyby któryś z zespołów rzeczywiście złożył wspomniany protest, ale jednocześnie zapewnił, że w jego opinii kontrowersyjne rozwiązanie jest w pełni zgodne z regulacjami technicznymi. „Byłbym zawiedziony gdyby do tego doszło. Jesteśmy jednak całkowicie pewni, że samochód jest zgodny z przepisami. Otrzymaliśmy wyjaśnienia od dyrektora technicznego, który zgadza się z nasza interpretacją”.

Źródło: autosport.com