Biedny Sebastian, ma pewno teraz troche przerabane tak jak kiedys/do dzisiaj Hamilton, a przecież nic specjalnie nie zrobił, pogubił sie troche i przyblokował Alonso. A był Vettel chyba w takim miejscu toru, że nie bardzo mógł już coś zrobić, no i reprymenda. Kocham F1, ale cuda tu ostatnio, wszystko kierowcom przeszkadza, deszcz, mały wyjazd na trawe w walce, niezamierzone przyblokowanie, to ja zwykła baba chyba już mniej marudzę.
zgf1, 06.10.2012 18:55 | | |
Jak nie lubie Vettela tak tu zachowal sie OK.
Simi, 06.10.2012 19:31 | | |
@katinka
Tak, biedny ten Vettel, że zablokował rywala i jeszcze nic za to nie dostał. Rozumiem, nie sądzę, aby zrobił to celowo i wiem, że to było miejsce dość kłopotliwe. Uważam, że sędziowie mieli ciężką sytuację i trudno powiedzieć czy dobrze ją rozstrzygnęli. Dla mnie jako fana Alonso źle, ale wiadomo, że w mojej skórze też nie byłabyś w 100% obiektywna:-)
Teoretycznie - Vergne dostał karę więc Vettel też powinien. Alonso stracił - niewiele, ale jednak.
Najbardziej zdziwiła mnie jednak końcówka Twojej wypowiedzi. Czy słyszałaś choćby słówko od Fernando na temat Vettela i jego blokowania? Bo ja nie. On mówił tylko o żółtej fladze, więc z takim krytykowaniem znowuż nie przesadzaj ;)
P.S.- poza tym dlaczego mówisz na siebie "zwykła baba"? To określenie do Ciebie nie pasuje :-)
Cytat katinka : a przecież nic specjalnie nie zrobił, pogubił sie troche i przyblokował Alonso
To znaczy że z niego taki "ogórek"?:)
@bombka
Cytat bombka : To znaczy że z niego taki "ogórek"?:)
Podoba mi się Twoja argumentacja bombka. Z uśmiechem czytam całą ta dyskusję i mam takie skojarzenia: Twoi oponenci w dyskusji - to seria w powietrze z kałacha (epopeje na pół strony w obronie swego ulubieńca), a ty precyzyjny strzał ze snajperki (jedno celne kąśliwe zdanie lub pytanie). Dobre, dobre.
Jeden rodzi się mistrzem - drugi, trzeci itd. niestety nie. ALO, BUT i HAM to mistrzowie a Niemcowi daleko do nich ze swoimi umiejętnościami i tego nie przeskoczysz choćby nawet Borowczyk zaklinał Laude.
Simi, 06.10.2012 20:45 | | |
@karrot
Bez przesady. Nie lubię Vettela i nie uważam go za tak dobrego jak Alonso, Hamilton, czy Kimi, ale dwóch (trzech!) z rzędu tytułów nie zdobywa się z przypadku. Jasne, sądzę, że w 2010 miał kilka żałosnych wpadek, a w 2011 miał po prostu najlepszy bolid pod słońcem. W tym sezonie, jego jazda zupełnie mnie nie powala, ale bagatelizować jego umiejętności nie można. Jest w Top5 wszystkich kierowców - nie w Top3, ale w Top5.
@Simi, nie mówię, że Vettel biedny, bo dostał reprymendę, ale chodzi mi o to, że teraz wielu kibiców bedzie go chyba jeszcze bardziej nie lubiło, bo niby pupilek sędziów i takie tam inne. Przyblokował Fernando, cos tam na pewno stracił Hiszpan, ale to miejsce juz podczas treningów było takie pechowe, a w tym momencie, gdy Alonso wyjeżdżał z zakretu Seba za bardzo nie miał już co zrobić. Reprymenda mu sie należała, a czy surowsza kara to nie wiem, bo nie o kare mi chodzi.
Jasne Simi, że masz prawo byc rozczarowany, tak jak wszyscy kibice Alonso, tez bym była pewno zła, gdyby tak Hamiego ktos przyblokował i no cóz, masz rację nieobiektywna, zreszta, jesli chodzi o Lewisa nie potrafie taka być nigdy, za duzo ma On wrogów ;) A końcówka mojej wypowiedzi, to tylko takie moje przemyslenia, więc sie nie denerwuj :) Bo nie chodziło mi konkretnie o ta sytuację z Suzuki, ale tak ogólnie ostatnio zauważyłam. W F1 to sa kierowcy wyścigowi i odważni ludzie, a czasem marudza i płacza jak jakieś baby naprawdę :P No powiedz, czy któryś z nich nadawałby sie do NASCAR? Kiedys wiesz, oglądałam dzieki uprzejmości JPS sporo wyścigów z lat 70tych, ściganie było wtedy chyba bardziej niebezpieczne, ale kierowcy inni... Pozdr :)
@bombka, nie ogórek tylko po prostu gapa ;)
Simi, 06.10.2012 21:02 | | |
@katinka
No tak, kierowcy F1 często przesadzają. W NASCAR po prostu się ścigają. Wsiadają do aut i z niczym się nie cackają. W latach 70 czy 80 w F1 było podobnie. Masz rację, kierowcy byli wtedy inni. Dużą rolę odgrywał fakt, że każdy z nich mógł wtedy zginąć i wszyscy brali to pod uwagę. Teraz każdy się boi, że coś mu się stanie - niestety ;(
@katinka treningi treningami ale KWALIFIKACJE to inna para kaloszy... co to znaczy wogóle że podczas treningów było tam też ciasno w tym zakręcie ? Co to niby ma być za tłumaczenie ?
Przewinił - Hiszpan przez niego stracil - kara powinna być a nie jakaś śmieszna reprymenda - reprymendy można dawać na koloniach letnich dzieciom a nie kierowcom F1 i to wtedy kiedy ewidentnie zawinili.
Nie interesuje mnie wogóle co ludzie będą sądzić o Sebastianie czy o Charlim Whitingu... zasady są po to żeby ich przestrzegac a nie wymieniac 1000 powodów dlaczego akurat w tym momencie można bylo zasade/prawo złamać.
Nie ma w tym wszystkim winy Vettela - bo zrobił co zrobił i nawet nie ważne jest to jaki jest powód tego co zrobił. Wine tu ponoszą sędziowie że nie przyznali kary. Tyle.
Co to wogóle za akcja że Sebastian nagle sobie zjechal z prawej strony toru na lewy ? co to miało być ? Ludzie tu pisza że nie mógl już nic zrobic.... jakto nie mógl ? - powinien zostać po prawej stronie i puścić Fernando. Ale on chcial przecież już sie ustawić do swojego szybkiego kólka - prawdą jest to że szybkie kólko mozna zacząć wjeżdzajac w pierwszy zakręt 130R i rozpedzając sie z tego miejsca - wiec Vettel nie musiał zjezdzać na lewą stronę.
Baby Schumi... lepiej umi;)
W ogóle to co wy tu piszecie. Jaka kara, co za przewinienie- przecież on POMÓGŁ Alonso.
Sędziów mi żal, wypocin na forum też, argumentacje części kolegów bezsensowne. Ja nie jestem fanem Alonso- jak się wiele razy wypowiadałem- kilkukrotnie mi podpadł. Ale może jak tacy znawcy tematu są na forum, to proszę wskazać nieczyste zagrania Alo w tym sezonie?? Jak dla mnie jedzie całkiem fair i nikomu nie szkodzi. Ale Vettel inna liga- robi co chce, większość sędziów tego nie widzi, albo udaje, że nic się nie stało. (łączę to z czystością RB). Jak zdobędzie ten 3 tytuł, to będzie mógł wszystko i wszyscy będą musieli mu zjeżdżać z toru, bo będzie miał szansę pobić jakieś rekordy itp. Jakie to amerykańskie:/
@Simi Sam odpowiedziałeś sobie czym Niemiec zdobył ów dwa tytuły.. mam osobiście nadzieję, że równie jak szybko RB wypalił, tak równie szybko zgaśnie a wraz z nim Niemiec i o kolejny tytuł dla Niemców powalczy Fin.. Hulkenberg za kilka lat przy dobrym wietrze (nie widać póki co w czym Hulk miałby prócz bolidu ustępować karierowiczowi V.). Subiektywnie.. nie mam drużynowych uprzedzeń, liczą się jedynie umiejętności, w F1 obecnie najlepsza trójka to ALO, HAM I BUT.. zaś w MOTO GP to Stoner, Bradl i Crutchlow (celowe pomienięcie Lorezno, któremu fabryka daje mniej więcej tyle co V. RB w F1).
@katinka
Cytat : tak jak wszyscy kibice Alonso, tez bym była pewno zła
Kibicuje ALO, nie lubię VET, ale za złe tego wydarzenia mu nie mam, po prostu tak się niefortunnie złożyło. Oby się skończyło jak to fajnie skwitował to Alonso - " Dziś mieliśmy pecha, wiec może jutro będziemy mieli szczęście."
@Simi
Cytat : Jest w Top5 wszystkich kierowców - nie w Top3, ale w Top5.
Akurat w obecnym sezonie to dla mnie jest za ALO i HAM właśnie top 3, bo niby kto inny? BUT, który jeździ na opak? Powolny Kimas w qualach (gdzieś zatracił swoje tempo)? Słabszy od niego WEB? Słabo wypadający na tle Szumiego ROS? Nierówni kierowcy Saubera? Zmagający się z bolidem kierowcy SFI, których ciężko ocenić a przynajmniej aż tak wysoko? Według mnie w tym sezonie po prostu nie ma kandydata na top 3 nikogo innego poza Sebastianem.
Wiem, że sporo osób widzi w top 3 Kimasa, bo "punkty zdobywa się w niedzielę", tyle że walczyć o nie zaczyna się już w sobotę. Dla mnie te niedzielne punkty są równie nietrafione co "opony są takie same dla wszystkich", powiedzonka które się przyjęły bo są chwytliwe i łatwe do zaakceptowania, ale się nie sprawdzają :)
@Aeromis hehye Kimas to sie tez zaczyna scigac wogole jak juz pol wyscigu minie :) wtedy nabija Fastest Laps :)
|