Ferrari nie jest do końca pewna tego, czy po niedzielnej kraksie z wyścigu o GP Wielkiej Brytanii,
Kimi Raikkonen będzie w stanie wziąć udział w testach na Silverstone.
W wyniku silnego uderzenia bariery na prostej Wellington, Raikkonen doznał stłuczeń kolana i kostki u nogi. Chociaż po kontroli w centrum medycznym u fińskiego kierowcy nie stwierdzono poważniejszych obrażeń, szef stajni z Maranello pragnie poczekać z oceną tego, czy były mistrz świata będzie w stanie wziąć udział w testach na Silverstone.
„Z Kimim jest w porządku. Zobaczymy jaką decyzję podejmiemy w sprawie testów. Chcę być w stu procentach pewny, że zanim ponownie wsiądzie do samochodu, będzie w pełni sprawny. Na tę chwilę nie stanowi to jednak dużego problemu” – powiedział Marco Mattiacci.
Jeśli okaże się, że Raikkonen nie będzie w stanie poprowadzić samochodu w trakcie nadchodzących zajęć jego obowiązki może przejąć
Fernando Alonso. Wiadomo już także, że trakcie testów na angielskim torze za sterami bolidu F14 T pojawi się
Pedro de la Rosa.