Jos Verstappen nie zaprzeczył, że jego syn Max, może już w przyszłym roku zadebiutować w Formule 1.

W ostatnich dniach dosyć głośno zaczęło się mówić o wysokim zainteresowaniu Red Bulla osobą Maxa Verstappena. Holender, który w tym roku zadebiutował za sterami jednomiejscowego bolidu w Mistrzostwach Europy Formuły 3, wygrał dotychczas siedem wyścigów i zajmuje w klasyfikacji generalnej pozycję wicelidera.

Zdaniem Italiaracing, podczas rundy F3ME w Austrii, Helmut Marko zajmujący się programem juniorskim Red Bulla, rzekomo namawiał Verstappena Juniora do wkroczenia w jego szeregi. Jak donosił włoski serwis, w ramach wieloletniej umowy, 16-latek miałby otrzymać już w przyszłym roku posadę kierowcy wyścigowego w ekipie Toro Rosso.

Ojciec Maxa w rozmowie z gazetą De Telegraaf, nie zaprzeczył tym spekulacjom, mówiąc, że przyszłoroczna posada w F1 jest jedną z opcji, a także, iż jego syn jest już wystarczająco dojrzały na dołączenie do Królowej Sportów Motorowych. „On [Helmut Marko] jest fanem Maxa i to dosyć miłe. Z pewnością dla niego nie jest zbyt wcześnie, on jest już dosyć dojrzały. Jesteśmy w dobrej sytuacji, ale również dziwnej, ponieważ nie wiemy, która decyzja będzie słuszna i jak często pociąg z taką okazją przejeżdża”.

„Oczywiście słyszałem o tym [o spekulacjach z Toro Rosso] i może się okazać, że Helmut ma to na uwadze dla Maxa. Wiemy czego chce Red Bull, ale jeszcze nie zadecydowaliśmy” – dodał Jos Verstappen.