Alain Prost uważa, że Jean-Eric Vergne zasługuje na to, by pozostać w stawce F1. Czterokrotny mistrz świata zamierza pomóc w tym swojemu rodakowi, choć przyznał również, że rozumie decyzję Toro Rosso o zatrudnieniu Maxa Verstappena.

„Uważam, że [Vergne] zasługuje na to, aby kontynuować swoją karierę w F1” – powiedział Prost. „W każdym razie postaram się mu pomóc. Rozmawialiśmy już o pewnej rzeczy i coś mu doradziłem. W tej nieprzyjemnej sytuacji Jean-Eric ma przynajmniej to szczęście, że dowiedział się o tym dosyć wcześnie. Spróbujemy znaleźć dla niego inne miejsce. Pomogę mu – mam jeszcze paru znajomych”.

Prost nie jest przy tym zaskoczony wejściem Maxa Verstappena do F1, mimo młodego wieku holenderskiego kierowcy: „W sporcie panuje obecnie tendencja do wprowadzania coraz młodszych sportowców. Max był do tej kariery przygotowywany od najmłodszych lat przez swojego ojca, byłego kierowcę F1. Przychodzi w dobrym momencie. Osiągnął cel, który wyznaczył sobie na początku – zostać kierowcą F1”.

„Ten chłopak zawsze zbierał znakomite oceny” – dodał Francuz. „Przed rokiem, gdy jeździł w kartingu, dominował w europejskich i światowych mistrzostwach – to mówi samo za siebie. Red Bull zauważył jego rezultaty w europejskiej F3, gdzie, po przesiadce do bolidu zwyciężył w ośmiu wyścigach i znajduje się obecnie na drugim miejscu ogólnej klasyfikacji. Nie wahali się i zatrudnił go. Dobrze zrobili, ponieważ Max ma nieprzeciętny potencjał. Kierowali się tym, że muszą mieć go wcześniej, zanim sięgną po niego inne zespoły. To był, moim zdaniem, najważniejszy motyw tej decyzji”.