Wyczuwam w tym całym zdarzeniu płacz dziecka... Mowa o Verstappenie oczywiście. Przyjąłby na klatę, że postąpił źle, a nie próbuje szukać dziury w tym wszystkim. Nawet jeśli Grosjean zaczął by hamować wcześniej to obowiązkiem Maxa jest trzymać odległość na tyle, by w niego nie przygrzmocić.
Gie, 28.05.2015 20:04 | | |
Czy kiedyś w podobny sposób Grosjean nie staranował Alonso? Dostał chyba wtedy bana.
@Gie nawiązujesz do GP Belgii 2012? Tak naprawdę to nie Romain zaczął wtedy incydent, lecz (o ile się nie mylę) Hamilton który Francuza 'wypchnął' w nawrocie wysyłając go na auto Fernanda. A że Grosjean ciągle odstawiał jakieś cyrki w tamtym sezonie to na niego padło.
@Gie
Pośrednio... tak
@piotr_del_grey
Było zupełnie inaczej i winny był w 100% Romain i on i tylko on to zaczął. Oczywiście po uderzeniu HAM nie był w stanie wyhamować o czym też było (w woli wyjaśnienia).
https://www.youtu.../watch?v=Qin2RGNX2zc
---
Dobrze, że Permane postawił kropkę na "i", może ludzie zrozumieją, że Max dostał stosunkowo lekką karę.
piotr del grey - wina była Grosjeana, ale tamten incydent zupełnie nijak się ma do tego z Monako.
Przede wszystkim to czy RG zahamował wcześniej nie ma najmniejszego znaczenia. Nawet jeśli, to nie hamował w połowie prostej. Na niewiele wcześniejsze hamowanie kierowca z tyłu musi być przygotowany. Bo zmiana toru jazdy przy obronie, bo zużyte opony, bo słabszy bolid. Jest wiele powodów zeby zahamować odrobinę wcześniej.
A co do Belgi 2015 to nie ma dyskusji, to był wyścigowy kryminał w wykonaniu Grosjeana, wina wyłącznie po jego stronie, kara absolutnie zasłużona.
Dzieciaczek Verstappen nie może się pogodzić z karą czy jak..? Ewidentnie jego wina więc nie rozumiem po co media naganiają niepotrzebnie ten incydent, niedługo wypowie się jego stary (Jos) i stanie w obronie syna obwiniając Grosjeana....
@THC-303 *Belgia 2k12 ;]
Gie, 28.05.2015 23:33 | | |
Fakt, z Grosjeanem było inaczej. Ale przypomniały mi się jeszcze dwa. Jakiś nocny wyścig. Schumacher najechał na tył kogoś tak jakby się zagapił czy nie zauważył. I jeszcze chyba Kobayashi w Caterhamie na pełnej szybkości uderzył bodajże w Massę.
Cytat THC-303 : A co do Belgi 2015 to nie ma dyskusji, to był wyścigowy kryminał w wykonaniu Grosjeana, wina wyłącznie po jego stronie, kara absolutnie zasłużona.
Wow! Wiesz już, co będzie w przyszłości. To pewnie wygrasz miliony w zakładach buckmacherskich. ;) Opowiedz mi co zrobi Grosjean na Spa w tym roku. Czyżby wróżbita Maciej odwiedził F1WM.pl?
Cytat Gie : I jeszcze chyba Kobayashi w Caterhamie na pełnej szybkości uderzył bodajże w Massę. Tyle, że jak się później okazało, Kobayashi miał awarię hamulców.
2012, Maćku. Kategorycznie się rozpędziłem ;)
Tak swoją drogą, to jednak można się domyśleć, o co chodzi. I nawet wiem, że się domyślasz, ale wybrałeś taką ścieżkę budowy swojego wizerunku w internecie jaką wybrałeś ;)
Dla mnie to zdarzenie ma następującą interpretację: plan Maxa (wygłoszony przez radio) to było trzymanie się za (o ile pamiętam) Vettelem i wyprzedzanie innych przy okazji dublowania ich przez Sebastiana. Raz, czy dwa się udało, ale Grosjean w chyba najlepszym manewrze wyścigu rozłożył ten plan dzieciakowi, ustąpił Vettelowi, ale w takim miejscu i taki sposób, że Verstappen już się nie prześlizgnął (brakuje w dzisiejszej F1 manewrów obronnych, jednak wyprzedzanie w nadmiarze staje się zbyt banalne). Verstappen wiedząc, że jest w tym momencie szybszy od Romaina szybko zaczął się frustrować, a że młody, niecierpliwy i niedoświadczony nie wytrzymał i zrobił głupotę.
Nauczy się, ale niewątpliwie potrzebuje czasu, który normalnie spędzałby w niższych seriach (nie, żebym go tam odsyłał, wydaje się, że nadaje się do dzisiejszej F1).
Cytat : wydaje się, że nadaje się do dzisiejszej F1
I na tym zakończmy ten temat.
|