Embed from Getty Images

Szef Toro Rosso – Franz Tost, uważa, że plotki na temat przyszłości Carlosa Sainza są wynikiem "znudzenia" padoku Formuły 1.

Po tym jak Sainz stwierdził podczas konferencji prasowej przed GP Austrii, iż jest mało prawdopodobne, aby pozostał w Toro Rosso na sezon 2018, w mediach pojawiły się doniesienia o możliwości sensacyjnego przejścia Hiszpana do teamu Renault jeszcze przed wyścigowym weekendem na Hungaroringu.

Plotki te zostały szybko zdementowane przez szefostwo francuskiego zespołu i okazały się nieprawdą. Teraz z kolei Tost określił je mianem „niepoważnych spekulacji”.

„Nie wiem skąd wzięły się pogłoski o tym, że Carlos będzie ścigał się w Budapeszcie dla nie wiadomo jakiego zespołu. To Formuła 1. Widzisz jak ludzie siedzą ze sobą, są znudzeni i nagle wychodzą z pewną historią, pewnymi marzeniami, czy czymkolwiek jeszcze. Później rozmawiają między sobą i plotka zaczyna żyć własnym życiem. Fakt jest taki, że Carlos ściga się dla nas, ma kontrakt z Red Bullem i decyzje w sprawie jego przyszłości należą do Red Bulla, bo to oni są stroną umowy”.

Sainz zdradził, że wyciągnął wnioski z niekomfortowej sytuacji, jaka powstała po GP Austrii. Tost komentował: „Jestem przekonany, że Carlos wyciągnął z tego wnioski. Jestem przekonany że wie, co leży u podstaw rozwoju jego kariery. Najważniejszą rzeczą, o jakiej stale przypominam swoim kierowcom, jest prezentowanie najlepszej formy w dostępnym na daną chwilę pakiecie. Reszta przyjdzie sama, niezależnie od tego gdzie się znajdujesz. Nasz zespół gwarantuje naprawdę dobry, konkurencyjny bolid. Team wykonuje świetną pracę. Z Toro Rosso zawsze możesz walczyć o punkty”.