Embed from Getty Images

Lewis Hamilton rozpocznie wyścig o Grand Prix Brazylii z alei serwisowej, po tym jak Mercedes złamał zasady parc ferme, dokonując wymiany części w jego bolidzie W08.

Czterokrotny mistrz świata uderzył w bariery z opon zlokalizowane na wyjściu z biegnącego pod górę łuku Ferradura, podczas pokonywania pierwszego pomiarowego okrążenia w Q1. Ze względu na to, iż Brytyjczyk i tak musiałby wyruszyć do wyścigu z dwudziestego pola startowego, Mercedes zdecydował się na użycie w jego bolidzie części "w innej specyfikacji niż te, jakie były stosowane w kwalifikacjach".

Korzystając z okazji mechanicy stajni z Brackley zmontują także w bolidzie Hamiltona piąty w tym sezonie silnik spalinowy, piąty generator odpowiadający za odzyskiwanie energii termicznej i piątą turbosprężarkę.

„Incydent jest mniej bolesny, bo kwestia tytułu została wyjaśniona, ale nadal mocno to odczuwam” – wyjaśniał Hamilton podczas spotkania z dziennikarzami. „Jestem dumny z mojego zaangażowania i tego, jak prowadzę bolid. Przez cały rok nie popełniłem ani jednego błędu. Upłynęło już sporo czasu, odkąd uderzyłem bolidem o barierę. Tak bywa. Nie ma sensu tego roztrząsać”.

„Aż do tamtego momentu weekendu układał się bardzo dobrze. Przynajmniej możecie napisać, że nie odpuszczałem. Walczyłem o jak najlepszy wynik, ale jestem tylko człowiekiem. Ruszam z alei serwisowej – start nie będzie należał do najbardziej ekscytujących, ale z tego miejsca można już tylko piąć się w górę stawki. Dam z siebie wszystko” – dodał reprezentant teamu Srebrnych Strzał.