Zespół Williams zaprezentował w Londynie swój tegoroczny model – FW41.

Stajnia z Grove zamierza potraktować sezon 2018 jako nowe otwarcie, w związku z pozyskaniem Paddy'ego Lowe'a na stanowisko dyrektora technicznego. Ceniony inżynier, który w przeszłości odpowiadał za sukcesy McLarena oraz Mercedesa, dołączył do ekipy w marcu 2017 roku i jakikolwiek wpływ na projekt bolidu miał dopiero przy okazji prac nad zaprezentowanym dziś modelem.

Jak zapowiadał Lowe, bolid przygotowany z myślą o tegorocznych mistrzostwach nie będzie oderwany od dotychczasowej filozofii projektowania, lecz ma on umożliwić przerwanie spirali coraz słabszych wyników w każdym kolejnym sezonie.

W 2017 roku Williams zajął piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów z dorobkiem 83 punktów oraz jednego miejsca na podium w Grand Prix Azerbejdżanu. W sezonie 2018 celem jest poprawienie tych osiągnięć, a także zniwelowanie straty do bezpośrednich konkurentów, jak ekipa Force India czy coraz lepiej spisujące się Renault.

Pomóc ma w tym model FW41, który wizualnie diametralnie różni się od swojego poprzednika. Inżynierowie Williamsa zdecydowali się na bardzo agresywny projekt bolidu, który najbardziej różni się mocno rozbudowanymi elementami podłogi, a także szerszym rozstawem osi. Inne modyfikacje to dłuższy nos – mający jednak charakterystyczny kształt dla bolidów brytyjskiej ekipy – a także nowa pokrywa silnika.

„Bolid ma wiele nowych dodatków, większość z nich nie jest tak łatwo dostrzegalna, ale zespół obrał całkowicie nową koncepcję dotyczącą aerodynamiki, co pozwoliło nam na znaczące postępy pod względem osiągów” – powiedział Paddy Lowe. „Wszystkie bolidy Formuły 1 są ewolucją tego co widzieliśmy dotychczas, ale FW41 jest odejściem od wielu kierunków, które były obrane w przeszłości. Mamy nadzieję, że ten bolid pozwoli nam na postępy w osiągach względem sezonu 2017”.

Kolejną istotną zmianą w zespole jest odświeżenie składu kierowców, w którym po raz pierwszy od czterech lat nie znalazł się Felipe Massa. Partnerem Lance'a Strolla będzie Siergiej Sirotkin, który w nadchodzących mistrzostwach zadebiutuje w Formule 1. Rosjanin dołączył do Williamsa po trzech sezonach spędzonych jako tester Saubera oraz Renault, pokonując w walce o posadę Roberta Kubicę, który zastąpi Paula di Restę w roli rezerwowego zawodnika.