„Aby zdobyć tyle tytułów trzeba mieć tego typu komfort” – aby zdobyć tyle tytułów trzeba nie palić za sobą mostów i nie srać do własnego gniazda jak nie idzie ;) Alonso spokojnie mógłby być więcej niż 2-krotnym, miał do tego odpowiednie bolidy w odpowiednim czasie (albo by miał, gdyby właśnie nie robił bałaganu wokół siebie). Kto wie jakby się potoczyły sezony '07 i '08 gdyby nie to co zrobił na Węgrzech w '07. Można sobie wyobrazić, że do Ferrari przechodziłby jako nie 2-krotny ale 4-krotny mistrz (albo przynajmniej 3-krotny).
@Pieczar no gdyby Mclaren wywiązał sie z umowy i postawił na Alonso jako aktualnego mistrza świata w sezonach 2007,2008 -pewne tytuły. Potem przedłużył by kontrakt z Makiem i kolejne tytuły w 2010, 2012-wtedy mieli bolid bliziutko RBR
ymru, 30.10.2018 13:50 | | |
No jeden tytuł Lewis zgubił w walce z Nico, ale też jeden w przepychankach z Ferdkiem w swoim debiutanckim sezonie.
Na pewno miałby już siedem tytułów, gdyby nie głupie błędy z końcówki sezonu 2007 i spektakularny wybuch silnika podczas GP Malezji 2016.
Miałby też zaledwie jeden, gdyby nie przeszedł do Mercedesa. ;)
@pluto Alonso miał przede wszystkim pokonać debiutanta na torze. A domagać się innego traktowania mógł na 1000 innych sposobów niż zrobienie zawieruchy na kwalifikacjach i doprowadzenie do eskalacji spygate.
Ja uwazam ze Alonso czuje sie tak jak Maxio po kwalifikacjach do GP Mexico, tylko nie chce sie przyznac.
Jesli potrafil swoja frustracje tyle razy wylewac, watpie ze teraz mowi szczerze.
Tak na prawde to ja mu w rzadne slowo nie wierze z jego ust plynie zatruty miod. Ferdek jest toksyczny.
No Hameryki to nie odkrył!...
Mógłby, ale Santander nie płacił za miejsce tam gdzie potrzeba. Z resztą zgodnie z jego życzeniami.
Że zdobył te dwa tytuły to czysty cud. A dokładnie nieczysty, bo Flavio i Michelin.
Każdy z mistrzów F1 zawdzięczał tytuły szczęśliwemu trafowi i jeżdżeniu w zespole z najlepszym autem.
Jest tylko jeden wyjątek w historii - Michael. On sobie musiał wypracować tytuły latami. Dlatego nie cenię go najbardziej za lata dwutysięczne, ale za sezon 96.
|