Embed from Getty Images

Szef Ferrari – Maurizio Arrivabene, przyznał, że pod koniec sezonu 2018 wrócił „prawdziwy” Sebastian Vettel.

Za Niemcem jest rozczarowujący sezon, w którym mimo dysponowania konkurencyjnym bolidem stracił szansę na piąty tytuł przez liczne błędy popełniane na torze. W trakcie zmagań pojawiały się informacje, że Vettel powoli traci poparcie Ferrari, natomiast teraz kierowca jest atakowany za rzekome odrzucenie odpowiedzialności za nieudane mistrzostwa.

„Vettel powiedział «żegnam» rozczarowującym mistrzostwom, pod względem jego osiągów oraz zachowania, ponieważ jest przekonany, że nie ponosi odpowiedzialności za porażkę” – pisze Corriere dello Sport.

Mimo to w obronie kierowcy stanął jego szef – Maurizio Arrivabene, którego zdaniem 31-latek zdołał już wrócić do formy. „W ostatnich kilku wyścigach widzieliśmy, że prawdziwy Vettel powrócił. Każdy człowiek ma wzloty i upadki, a wskazywanie kogoś palcem jest bezcelowe. Wszyscy oczekiwaliśmy po sobie więcej w 2018 roku. Wygrywamy i przegrywamy wspólnie. Zrobiliśmy postępy, ale na koniec odnieśliśmy porażkę. W klasyfikacji kierowców zdobyliśmy drugie i trzecie miejsce, ale w Formule 1 tylko zwycięstwo ma znaczenie. Mimo to lepiej jest być drugim i trzecim niż czwartym czy piątym” – powiedział Włoch.