Zdaniem George'a Russella Williams musi dokonywać dwukrotnie lub trzykrotnie większych postępów od rywali, aby mieć szansę na nawiązanie z nimi bezpośredniej walki.

W żadnym z trzech pierwszych wyścigów sezonu kierowcy Williamsa nie mieli realnych możliwości, aby powalczyć z zespołami zamykającymi środek stawki. Bolid FW42 ma zapewniać większą stabilność niż ubiegłoroczny FW41, ale brakuje mu ogólnych osiągów.

„Z mojej strony, kogoś kto jeździ bolidem, staram się kierować zespół we właściwą stronę. Muszę wierzyć, że ekipa dobrze wykona swoje zadania: projektanci, eksperci z zakresu aerodynamiki; że będą starać się coś osiągnąć. Każdy pracuje tak szybko, jak tylko może, aby zapewnić postępy”.

„W Formule 1 wszyscy dokonują progresu. W naszym przypadku nie chodzi wyłącznie o poprawę – musimy dokonywać postępów dwukrotnie lub trzykrotnie większych niż inni, a to niesamowicie trudna sztuka. Trzeba zachowywać pozytywne nastawienie, ale jednocześnie mieć realistyczne podejście. Nie możemy celować w o wiele więcej, niż mamy na tę chwilę. W Formule 1 wszyscy się rozwijają. Potrzebujemy czegoś magicznego, aby się z tym uporać” – przyznał otwarcie kierowca z King's Lynn.

Russell uważa, że Willliams powinien wprowadzać bardziej znaczące poprawki od rywali. W przeciwnym wypadku będzie można odnieść wrażenie, że zespół nie dokonuje postępów w rozwoju bolidu. „Jeśli nie zaczniemy dokonywać dwukrotnie lub trzykrotnie większego progresu od rywali, to nasza sytuacja nie będzie ulegała zmianie. Pomimo tego, że dokonaliśmy postępów, ludzie będą myśleć, że ich nie ma. Wpływ na to ma nasza pozycja startowa, bo zaczęliśmy ten sezon z dużymi stratami”.

Od początku roku Williams nie wprowadził żadnych większych poprawek do bolidu. Dodatkowo niektóre z rozwiązań zastosowanych w FW42 okazały się niezgodne z przepisami technicznymi i wymagały modyfikacji. Russel nie wie, kiedy zespół przygotuje pierwszy duży pakiet udoskonaleń.

„Zawsze starasz się wprowadzać poprawki tak szybko, jak to tylko możliwe. W naszym przypadku nie jest inaczej, niezależnie od pozycji. Wszyscy działamy jednak w oparciu o określone ramy czasowe. Nie przygotujemy nowego przedniego skrzydła w tydzień, gdy normalnie potrzeba na to osiem tygodni. Takie są realia. Trzeba przejść przez te chwile”.