Firma Michelin oficjalnie wycofała się z Formuły 1 z końcem sezonu 2006, jednak z uwagi na duże zapotrzebowanie na opony podczas zbliżających się zimowych testów i fakt, że Bridgestone nie jest jeszcze gotowy do zaopatrywania wszystkich zespołów w swoje ogumienie, francuski producent zadeklarował chęć dostarczenia swoich opon dla tych zespołów, które o to poproszą.

„Kilka zespołów zwróciło się do nas z zapytaniem, czy mamy jeszcze swoje produkty na składzie, ponieważ nie wydaje mi się, aby wszystkie kontrakty na dostawę opon (z Bridgestone) były już zawarte.” – powiedział szef Michelin F1 Nick Shorrock.

„Najwyraźniej zespoły chcą jak najszybciej rozpocząć pracę nad samochodami na sezon 2007, przeprowadzając testy porównawcze 2006/2007, a my powiedzieliśmy, że jeśli sobie tego życzą, to mamy jeszcze trochę opon na składzie. Największą prośbę otrzymaliśmy w pewnym momencie od McLarena, ale teraz zamierzają podejść do tego w inny sposób”.

Wydaje się, że McLaren był gotowy na użycie opon Michelin podczas pierwszej tury zimowych testów pod koniec listopada, jednak zrezygnował z tego, gdy firma Bridgestone zgodziła się na dodatkowe trzy dni testów przed końcem 2006 roku. Shorrock przyznał jednak, że jeśli jakieś zespoły będą chciały skorzystać z opon Michelin, muszą wyrazić taką chęć jak najszybciej.

„Jest jeszcze na to szansa, ale staje się coraz mniejsza z godziny na godzinę. Jeśli mielibyśmy to uczynić, wykorzystalibyśmy opony, które mamy na składzie. Ale najważniejsi są ludzie, których będziemy musieli wysłać na testy, aby nadzorowali użycie konkurencyjnych opon”.

Źródło: Autosport.com