Embed from Getty Images

Cyril Abiteboul przekonuje, że Renault nie zamierza wycofywać się ze startów w Formule 1.

Plotki w tej sprawie mają związek z pandemią koronawirusa. Renault, podobnie jak inne koncerny, boryka się z problemami spowodowanymi spadkami w produkcji i sprzedaży samochodów.

„Mogę zdementować pogłoski o wyjściu z F1, ale nie jestem pewien, czy dzięki temu uda mi się uciąć te wszystkie historie, które odkąd pamiętam krążą w mediach” – powiedział Abiteboul cytowany przez portal Autoweek.

Ostatnie tygodnie doprowadziły jednak do napięć pomiędzy Renault a francuskim rządem, który posiada 15% udziałów w firmie. Koncern wykorzystał pandemię do ograniczenia produkcji samochodów w fabrykach we Francji i podjął decyzję o przeniesieniu jej do bardziej wydajnych fabryk w Turcji, Słowenii i Algierii.

Pojawiają się nawet doniesienia o tym, że plan restrukturyzacji, który w trzyletniej perspektywie ma pomóc w zaoszczędzeniu ponad 2 miliardów dolarów, zakłada zamknięcie trzech francuskich fabryk, porzucenie produkcji kilku modeli oraz reorganizację pracy w największym zakładzie montażowym w miejscowości Flins pod Paryżem.

Abiteboul podkreślił także, że Renault nie zamierza spieszyć się z ogłoszeniem nazwiska następcy Daniela Ricciardo, który po zakończeniu sezonu 2020 odejdzie do McLarena. W gronie kandydatów do zastąpienia Australijczyka wymienia się Valtteriego Bottasa, Sebastiana Vettela i Fernando Alonso.