Embed from Getty Images

Zdaniem Eddiego Jordana Renault może planować sprzedaż teamu Alpine i wycofanie się z Formuły 1.

Team z Enstone jest największym rozczarowaniem pierwszej fazy sezonu 2024. Zupełnie nowa koncepcja aerodynamiczna okazała się porażką a inżynierowie pracują obecnie nad poprawkami, które pozwoliłyby na nawiązanie kontaktu ze środkiem stawki.

Po dwóch eliminacjach francuska ekipa zajmuje ostatnie miejsce w mistrzostwach konstruktorów, z zerowym dorobkiem punktowym.

Jordan, który w przeszłości był właścicielem zespołu F1, uważa, że zarząd Renault mógł już zadecydować o wycofaniu się ze sportu – także jako dostawca jednostek napędowych.

„Moim zdaniem przedwcześnie rozstali się z Otmarem. Sądzę, że to był błąd. Otmar jest utalentowanym facetem, który z pewnością wiedziałby, jak doprowadzić do tego, aby zespół zmierzał we właściwym kierunku. Wyniki, które osiągali tuż po jego zwolnieniu, wskazywały, że ktoś porzucił jego styl zarządzania, który równie dobrze można było przyjąć” – analizuje Jordan.

„Teraz Alpine jest teamem z największymi problemami. To naprawdę zawstydzające. Oglądanie ich sprawia mi wstyd. Gasly i Ocon są w stanie wygrywać wyścigi. Czy mając na uwadze obecną formę Alpine, w przyszłym roku zobaczymy ich na najwyższym stopniu podium? Nie ma mowy”.

„Myślę, że team Alpine jest na sprzedaż. Wydaje mi się, że Renault postanowiło już o wycofaniu się z projektu F1. Nie chcą wydawać pieniędzy na silniki a prace nad nowym projektem na 2026 rok oznaczają olbrzymie nakłady. Mimo tego, że wartość samego zespołu jest wysoka – wszyscy mówią o miliardzie funtów – obciążenia wynikające z rozwoju jednostki napędowej są dla nich przerażające”.

„Uważam, że Alpine zachowało się haniebnie, nie będąc w stanie sprostać oczekiwaniom kierowców. Danie w ich ręce takiego bolidu, by rywalizowali nim w mistrzostwach świata jest hańbą. To nieakceptowalne. Osobiście nie zniósłbym tego. To szokujące”.