FIA ogłosiła plany wprowadzenia zmian w przepisach technicznych, dzięki którym przed sezonem 2021 będzie możliwe zredukowanie docisku bolidów o dziesięć procent.

Decyzja ta ma związek z ustaleniami, na mocy których w nadchodzącym sezonie kierowcy będą w dalszym ciągu korzystać z opon zaprojektowanych z myślą o sezonie 2019.

Wcześniej organ zarządzający wprowadził nowe restrykcje dotyczące obszaru podłogi. Po awariach opon, do jakich doszło podczas pierwszego wyścigu na Silverstone, Pirelli zakomunikowało, iż winą za nie można obarczyć najwyższe zanotowane jak dotąd siły działające w zakrętach.

W odpowiedzi na to, FIA podjęła kolejne działania zmierzające do zmniejszenia docisku.

Dyrektor departamentu technicznego FIA do spraw bolidów jednomiejscowych – Nikolas Tombazis, poinformował: „Artykuł 2.2 Regulaminu Technicznego daje FIA możliwość wprowadzenia zmian z krótkim wyprzedzeniem o ile dotyczą one względów bezpieczeństwa. Oczywiście takie modyfikacje muszą być umówione z zespołami, ale nie trzeba ich z nimi przegłosowywać. Wystarczy przekazać je do zatwierdzenia Światowej Radzie”.

„Teraz podjęliśmy decyzję, że przed przyszłym sezonem dokonamy kolejnej interwencji w obszarze docisku bolidów. Uważamy, że wzrósł on do nieco zbyt wysokiego poziomu. Przekazaliśmy zespołom szereg rozważanych opcji. Współpracujemy także z ekspertami do spraw aerodynamiki pracującymi dla Formuły 1”.

„Bazując na tym, po wysłuchaniu uwag zespołów, stworzyliśmy listę trzech stosunkowo niewielkich modyfikacji. W przyszłym tygodniu będziemy prowadzić kolejne rozmowy z ekipami, aby upewnić się, że sformułowania użyte w nowej wersji przepisów są odpowiednie. Następnie przedstawimy je Światowej Radzie”.