„Prowadzenie się zmieniło. Jest mniejsza przyczepność, opony są twardsze, a samochód ma tendencję do uślizgów.”
Jak dla mnie to oznacza że kierowca musi się wykazać większymi umiejętnościami. Mam nadzieję, że pan Massa się nie boi, bo już zaczynałem go lubić i nawet szanować.
beznadzieja z jednym producentem.Teraz Japończycy całkowicie się rozleniwią jeśli chodzi o innowacje.
"Droga hamowania się wydłuża [...]" - no to chyba dobrze, że się hamowanie będzie dłuższe ;>
Chciało by się fory, nie ma tak łatwo :D ;)
no ale tym razem to wszyscy beda mieli taki be oponki
"Droga hamowania się wydłuża [...]" ... to akurat może pomóc w wyprzedzaniu. No nie wiem, zobaczymy, ale te opony mnie ogólnie niepokoją...
Pamiętajmy , że obecne bolidy są o wiele bardziej wydajne jeśli chodzi o aero niż parę lat temu , co powoduje , że są bardziej narażone na wszystkie negatywne skutki jazdy za maszyną poprzedzającą . przyczepność mechaniczna luż od wielu lat jest słabsza od aerodynamicznej . Teraz jazda w strumieniu rozrzedzonego powietrza jest o wiele trudniejsza ( jaki samo wyprzedzanie ) niż np: w 2004 .
Do wprowadzenia normalnych slicków w 2008 , nie ma szans na więcej manewrów wyprzedzania. sezon 07 może zostać zapamiętany jako jeden z nudniejszych , jeśli chodzi akcję na torach .
Ave, 03.12.2006 17:37 | | |
Niestety Felipe ma racje.
Zdaje się, że mamy przedsmak tego, co będzie się działo w sezonie 2007: wolniejsze czasy okrążeń, trudniejsze prowadzenie bolidów, mniej wyprzedzania...
Nie zapominajmy, że z roku na rok będzie coraz gorzej w F1, bo zmiany, które wprowadzają te stare dziady z FIA na pewno nie poprawiają widowiska...
TobaccoBoy - dokładnie o to chodzi
|