no to pracuj !!!
zoon, 27.12.2006 13:36 | | |
Dziwne... Rubens mówi, jakby właśnie przechodził do Hondy.
tak bo ten brazylijczyk to lebski facet co roku moze sie tlumaczyc ze musi sie dostosowac do nowego bolidu...a za rok pelne slicki - wiec Rubens powie :mam klopoty z balansem,dajcie mi czas musze sie dopasowac do bolidu" :)
Rubens sie dlugo przyzwyczaja do Hondy, moze to juz nie te lata...?
Mi się też wydaje że czasy kiedy Rubens mógł wygrać, przejeździł niestety na ogonie Michaela... A teraz jest już zwyczajnie za późno... Może jako konsultant techniczny bardziej by pomógł hondzie...
Podajcie swoje typy co bedzie robil Rubens po zakonczeniu obecnego kontraktu z Honda. Przedłużą, inny zespol czy skonczy z F1.
Honda z czasem pewnie bedzie chciala sie odmładzac, watpie, zeby chcieli po obecnym kontrakcie dalej Rubensa, ktory jako kierowca ma juz niestety niewiele do pokazania (jego potencjal z najlepszych lat zostal zmarnowany w Ferrari). On sam - jesli bedzie sie chcial dalej scigac, to na pewno jakis slabszy zespol go zechce z racji doswiadczenia.
Sato wroci do Hondy
"jego potencjal z najlepszych lat zostal zmarnowany w Ferrari"
Zmarnowany? Dwa razy druga pozycja w klasyfikacji, raz trzecia, dwa razy czwarta to jest zmarnowanie? Nie sądzę. BTW, mając identyczny samochód jak Michael nie był w stanie go wykorzystać tak jak on :P
Hitokiri -> potencjał zmarnowany w Ferrari oznacza ni mniej ni więcej, jak to, że Barrichello jeździł nie dla siebie a dla Schumachera. Taki układ był w Ferrari bardzo klarowny (bez względu na zapewnienia zespołu). To prawda, że Rubens nigdy nie był kirowcą formatu Schumiego, ale gdyby nie jeździł w jego cieniu, to zapewne osiągnąłby więcej (przynajmniej miałby na to szansę). Przypomnij sobie sytuacje, w których musiał oddawać Michaelowi zwycięstwo, a nie będziesz miał wątpliwości co stanson1980 miał na myśli.
Nie do końca jest to prawdą. Rubens, przed angażem do Ferrari obijał się w słabszych zespołach, jak Jordan i Stewart. Nieprawdą jest, że Barrichello zmarnował się w Ferrari - owszem został wtłoczony w pozycję ochroniarza Michaela, jednak Rubens święcił w Scuderii wiele sukcesów. Natomiast Rubens nie jest żadnym materiałem na mistrza świata, podobnie jak Massa - obaj są świetnymi kierowcami, jednak w stawce znajdują się lepsi od nich - Schumacher, Raikkonen, Alonso.
Reasumując sądzę, że Honda to optymalne rozwiązanie dla Barrichello na najbliższe lata. Jeśli Rubens będzie miał konkurencyjny samochód, będzie mógł nawet sięgnąć po kilka zwycięstw w sezonie.
McMarcin -> masz rację, że Barrichello nie był, nie jest i nie będzie materiałem na mistrza świata, co jednak nie zmienia faktu, że w Ferrari nie mógł w pełni korzystać ze swoich umiejętności i możliwości bolidu, bo to nie jego wyniki były priorytetem. Gdyby w tym samym zespole to on był numerem 1, lub gdyby choćpanowało tam równoupranienie, to bez wątpienia osiągnąłby znacznie więcej. Ferrari i Schumacher ograniczali go.
Rubens Barichello ma ogromne doświadczenie. Niejednokrotnie o tu odowadniał, ale teraz jest najwyższa pora aby to wykorzystać i przełamać się. Wierze w niego bo wiem, że potrafi wygrywać! Zastanawiam sie tylko czego wciąż brakuje....
A ja nie wierze w coś takiego jak pierwszy czy drugi i dominowanie tego pierwszego przez zespół. W myśl zmarłego tragicznie Senny - '' Liczy się tylko to kto jest pierwszy na mecie...''
|