Embed from Getty Images
Dyrektor techniczny zespołu AlphaTauri, Jody Egginton, twierdzi, że błędy popełniane przez debiutującego w tym sezonie Yukiego Tsunodę nie biorą się znikąd. Brytyjczyk jako główne przyczyny problemów debiutanta podaje rosnące trudności, pojawiające się w momencie wejścia do Formuły 1.
Tsunoda awansował do Formuły 1 na początku tego sezonu po silnym sezonie 2020 w Formule 2, zakończonym na trzecim miejscu. Debiut Japończyka w Bahrajnie przyniósł punkty, jednak następne wyścigi okazały się trudniejsze. Tsunoda zaliczył wypadek w czasówce na torze Imola, a także obrót w wyścigu. W dalszej części sezonu junior Red Bulla dwukrotnie rozbił swój bolid w kwalifikacjach — w Baku i na Paul Ricard.
Tsunoda przyznał, iż musiał zaadaptować spokojniejszy styl jazdy. Zmiana podejścia wydaje się efektywna, gdyż Japończyk zdobył punkty trzykrotnie w czterech ostatnich wyścigach, a jego najlepszy rezultat przyszedł na Hungaroringu, gdzie zajął szóste miejsce.
Dyrektor techniczny AlphaTauri, Jody Eddington uważa, iż Tsunoda dokonuje postępów każdego dnia, a popełniane przez niego błędy nie są niczym nadzwyczajnym.
„Każdy debiutujący w Formule 1 kierowca miewa swoje wzloty i upadki” – powiedział Egginton w rozmowie z magazynem
Autosport.
„Doświadczyłem tego też w poprzednich zespołach – na początku kariery młodego kierowcy zdarza się dużo nadmiernej ekscytacji i pecha. Mija kilka wyścigów, a wypadki się zdarzają. To nic nowego, sytuacja jest frustrująca i trudna, jednak nie bierze się znikąd”.
„Dodatkowa presja pojawia się zawsze po udanym debiucie. Samochód ma tempo, a oczekiwania idą w górę. Tymczasem kierowca nadal się uczy. W takiej sytuacji wszystkie błędy są analizowane i pojawiają się wątpliwości co do talentu. Dla mnie jednak ta sytuacja nie jest niczym nadzwyczajnym” – dodaje Egginton.
Tsunoda jest najmłodszym kierowcą w obecnej stawce, a jego awans z kategorii juniorskich odbył się w ekspresowym tempie. Jeszcze w 2018 roku Japończyk ścigał się w Formule 4, jednak rokroczny awans do wyższych kategorii sprawił, iż Tsunoda wylądował w składzie AlphaTauri na sezon 2021.
„Zdarzały się sytuację, w których kierowcy awansowali tak szybko do Formuły 1: Felipe Massa, Kimi Raikkonen i inni. Jednak w dzisiejszych czasach, F1 jest tak złożonym sportem, że obecne obciążenie młodych kierowców jest nieporównywalne” – komentuje Egginton.
„Intensywność, z jaką należy przygotowywać się i uczyć, a także ogromne tempo rozwoju w F1 sprawia, iż debiut każdego kierowcy jest dziś dużo trudniejszy”
„Dodatkowo, wystarczy dziś ominąć jeden trening i weekend staje się zdecydowanie trudniejszy. W przypadku młodych kierowców czas na torze ma ogromne znaczenie. Yuki nadal się uczy, a nauka ta zajmie trochę czasu, jednak wykonuje on fantastyczną pracę” – zakończył dyrektor techniczny AlphaTauri.