Embed from Getty Images
La Gazzetta dello Sport informuje, że Charles Leclerc będzie mógł odejść z Ferrari po sezonie 2022, jeżeli zespół wypadnie z pierwszej trójki w klasyfikacji konstruktorów.
Monakijczyk po spektakularnym pierwszym roku startów dla Scuderii, ostatnie dwa lata boryka się z niekonkurencyjnymi samochodami. Model z sezonu 2020 skazał kierowcę na walkę w środku stawki, natomiast w tym roku mimo odrobienia sporej części strat, Leclerc zaledwie raz wszedł na podium i ukończył mistrzostwa na siódmym miejscu.
Według Luigiego Perny z
La Gazzetta dello Sport, 24-latek posiada w swoim kontrakcie klauzulę, która umożliwi mu odejście z Ferrari po sezonie 2022, jeżeli zespół wypadnie z pierwszej trójki. Docelowo kontrakt Leclerca z włoskim zespołem obowiązuje do końca 2024 roku.
Publikacja sugeruje, że Monakijczyk może stać się interesującą kandydaturą dla Mercedesa, który jest związany z Lewisem Hamiltonem jeszcze przez kolejne dwa lata. Zrozumiałe, iż nowy kontrakt siedmiokrotnego mistrza świata najprawdopodobniej będzie jego ostatnim w Formule 1.
La Gazzetta dello Sport uważa również, że status Charlesa Leclerca w Ferrari może ulec zmianie po tegorocznej porażce z nowym partnerem – Carlosem Sainzem. Hiszpan po ostatnim wyścigu sezonu wdrapał się na piąte miejsce w tabeli, podczas gdy Leclerc spadł na siódme.
Szef Scuderii – Mattia Binotto, deklaruje jednak, iż wyrównany pojedynek między jego kierowcami jest z korzyścią dla zespołu.
„Charles i Carlos naciskali na siebie przez cały rok, co popychało ekipę w kierunku postępu. Spodziewam się, że będą kontynuowali ten pojedynek w następnych latach”.
