Embed from Getty Images

Nyck de Vries przyznał, że „pochlebiają” mu plotki łączące go z Williamsem w sezonie 2023.

Stajnia z Grove posiada jedno wolne miejsce na przyszłoroczne mistrzostwa, potwierdzając po Grand Prix Węgier nową wieloletnią umowę z Alexandrem Albonem. Zrozumiałe, że o włos od utraty angażu ma być Nicholas Latifi, z którego kokpitem od Grand Prix Wielkiej Brytanii łączono Oscara Piastriego.

Finalnie Australijczyk jest przedmiotem sporu kontraktowego między Alpine a McLarenem, przez co do roli faworyta do miejsca w Williamsie wyrósł Nyck de Vries. Holender jest mistrzem Formuły 2 i Formuły E, a w tym sezonie zaliczył start ze stajnią z Grove w pierwszym treningu do Grand Prix Hiszpanii.

„Oczywiście każdy ma swoje marzenia oraz cele” – powiedział Nyck de Vries dla Total-motorsport.com. „Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie chcę znaleźć się w Formule 1. Mimo to jestem zadowolony z tego czym zajmuję się w tej chwili. Pewne rzeczy są poza moją kontrolą, więc czas pokaże co się wydarzy. Mogę jedynie wykonywać jak najlepszą pracę na torze. Pochlebia mi to, że wymienia się moje nazwisko, więc zobaczymy co z tego wyjdzie”.