Embed from Getty Images

Niemieccy nadawcy – Sport1 oraz RTL, nie przesądzają jeszcze odejścia Micka Schumachera z Akademii Kierowców Ferrari.

Według ustaleń Autosportu, 23-latek z końcem sezonu pożegna się z programem Scuderii, a także straci posadę w Haasie, gdzie przebywa na zasadzie wypożyczenia. Schumacher walcząc o pozostanie w Formule 1 miał podjąć się rozmów z Alpine oraz Williamsem, natomiast jako jedną ze swoich opcji ma traktować Niemca ekipa AlphaTauri.

Według RTL, w rzeczywistości umowa Schumachera z Ferrari wygasa z końcem roku i nie zapadły jeszcze żaden ustalenia dotyczące dalszej współpracy. Z kolei Sport1 informuje, że menedżerka kierowcy – Sabine Kehm, ma zaplanowane rozmowy z włoskim zespołem podczas weekendu na torze Monza.

„Jest częścią ich Akademii od 2019 roku. Teraz musi dokonać nowego wyboru i zastanowić się, czy chce kontynuować współpracę z Ferrari. Mimo to jeszcze nie zapadła żadna decyzja” – podaje Felix Gorner z RTL.

Zdaniem byłego kierowcy Formuły 1 – Timo Glocka, Schumacher podjąłby dobrą decyzję przechodząc do Williamsa na sezon 2023. „Mick musi skorzystać ze swoich opcji. Williams wielokrotnie pokazywał, że jest zespołem świetnie przygotowującym młodych kierowców do kolejnego kroku w karierze. To byłaby dla niego dobra zmiana”.

Z kolei Christian Danner uważa, że załamanie relacji między Schumacherem i Haasem wynika z otwartej dyskusji w mediach. „Do tanga trzeba dwojga. Do napięć dochodziło zarówno przez zespół jak i kierowcę. Już na początku sezonu mówiłem, że Mick musi pilnować porządku w relacjach z Haasem, ponieważ jako jedyni są w stanie zapewnić mu samochód na kolejny rok. Niezależnie od tego jak bardzo Mick chciałby znaleźć się w McLarenie lub Mercedesie, to zwłaszcza ci pierwsi nie potrzebują go tak długo jak nie jest kierowcą kalibru Piastriego, Verstappena lub Leclerca. Mam nadzieję, że uda mu się zostać w Haasie, ponieważ w innym wypadku może mieć kłopoty”.