Bo był najlepszy, przecie...
No i tu akurat mają rację... Może rzeczywiście brytysjkie media przesadzają. Może w ten sposób "spalili" Buttona? Życzę Hamiltonowi jak najlepiej i żeby nie czytał brytyjskiej tandety typu "Sun".
owca, 30.05.2007 17:48 | | |
anglicy sa okropni :/ ta ich DUMA! ehh.. szkoda gadać
GroM, 30.05.2007 19:11 | | |
Gosc ma racje brytyjskie media sa chore, mysla ze F1 do nich nalezy tylko !!! Smieszni sa i tyle, fakt Hamilton jest super, ale rowniez Brazyli mogla przez ostatnie lata robic smietnisko za to ze Barichello byl pokrzywdzony, tylko tak Brazylia to bieda nikt ich nie uslyszy a Anglicy wielcy panowie, smiechu warte. Alonso i Hamilton sa swietni, ale tak czy owak nie wyprzedzilby Alonso w Monaco ! Od czasu kiedy interesuje sie F1 czytam te wszystkie czasopisma to caly czas widze nacisk Anglikow w F1, ale niech w koncu zrozumieja ze coraz wiecej zespolow nalezy do firm spoza Anglii. Podobnie jest z ich torem, ciekawe ile lat jeszcze bedzie kabinowanie z nim. Jezeli wylecialo San Marino taka klasyka to niech wyleci tez ich tor i bedzie spokoj.
nie popadajmy w skrajności - angolom sporo zawdzieczamy w temacie wyścigów samochodowych i samej F1 włącznie... A co do kierowców to Culthard'a czas już minął, Button został "spalony" jak to ładnie deeze określił, Davidson w SA raczej niczego nie pokaże a tu Hamilton błyszczy... Czekali trochę na swojego złotego chłopca i w końcu go mają - McLaren jest jak najbardziej brytyjski (nie mówie o udziałach, ale o korzeniach) i nie dziwi mnie, iż woleliby by to ich rodak był faworyzowany w teamie... Alonso czekają ciężkie czasy, bo Lewis jest skazany na sukces...
A przed nami już niedługi GP Wielkiej Brytanii, wojna psychologiczna murowana, Anglicy nie przepuszczą takiej okazji.
kiedyś może i Anglicy znaczyli wiele w sportach motorowych, ale teraz nie mają nawet własnej firmy motoryzacyjnej, no może poza Astonem, którego ostatnio kupił David Richards, żaden dostawca silników w F1 nie jest z Anglii, żaden zespół w WRC czy WTCC nie reprezentuje brytyjskiej marki. a co do McLarena, to ma on korzenie nowozelandzkie:)
rmn, 30.05.2007 21:23 | | |
prodrive?
i MSport, ale oni przygowyją samochody marek nie brytyjskich
Nie tylko nie mają firm motoryzacyjnych ale nie mają też porządnego toru F1. Silverstone to jest przecież jakiś kurnik. Jakby na czymś takim jakiś inny kraj chciał organizować wyścig zostałby wyśmiany.
Każdy naród ma prawo "czuć" się wielki, a czy mają historyczne korzenie czy nie, to w tej chwili inna sprawa. "Elvis" jeździ świetnie i trzeba mu oddać chwałę, ale mistrz musi wygrywać GP!!!!!!!!!!!!!!!!!
W tym momencie Alonso (pomimo dwóchGP) niewiele, ale jednak ustępuje LH. Co jest przyczyną, czy opony (o których tyle się pisało), czy ustawienia bolidu, czy jednak "Elvis", to niestety dowiemy się po kolejnych wyścigach. Alonso w poprzednim sezonie pokazał, że w chwilach trudnych potrafi walczyć, ale również rzucać pomówienia, co w sytuacji "zrównoważenia" dwóch kierowców w zespole może mocno utrudnić mu życie.
Prasa i kibice mają swoje prawa. Zadaniem kierowców jest walka na torze. Oby wygrał lepszy!!!!!!!!!!!!!!!!!
A jak jest w Polsce? U nas z Kubicy robią najlepszego kierowcę :P :D Nie twierdzę, że Kubica nie jest najlepszy (któż to może wiedzieć?), lecz daliby biednemu chłopakowi odrobinę spokoju.
co jak co ale sié dziwié ze Hamilton jest takim poslusznym barankiem.Pomyslmy co mogloby sie stac gdyby udalo mu sie wyprzedzic Alonsa albo gdyby cisnál go ostro az do mety.Wyglada na to ze mistrzostwa konstuktorów sá waniejsze od indywidualnych.
Hamilton jest moze szybki ale to jescze chopiec i brakuje mu jaj zeby podejmowac odpowiedziaqlne decyzje.
Pewnie kiedys zdobédzie piékny tytul mistrza w bezkolizyjny, nudny ...sposób.
@zemanek
Fajne, tylko trochę na wyrost. "Elvis" wie, gdzie jest, dzięki komu się tam znalazł i komu będzie zawdzięczał kolejny rozwój. Nie posądzaj o brak "jaj" człowieka, który na dniach będzie sięgał szczytów. Dorosłość nie jest pokazywaniem nadmiaru testosteronu, tylko panowanie nad nim. Nie jestem jego zwolennikiem, ale bezstronnie oceniam, że jest już dojrzałym kierowcą. Wielu z nas ma ambicje większe niż możliwości. W ostatnich latach do F1 napływają młodzi kierowcy, u których możliwości i ambicje się równoważą, Tak więc rochę więcej optymizmu ;)
Bebalf:
tak, zgadzam sié.
Po prostu barkuje mi czegos w tym sporcie, wasciwie to chyba o indwidualnosc mi chodzi i oto ze to kierowca steruje pedalami gazu i hamulca a nie jego menadzer.
pozdrawiam
@zemanek
Wytrwaj, idą ciekawe czasy i mogę cię zapewnić, że to kierowca steruje. Zawsze może "nawalić" radio i wtedy hulaj dusza, jest Piekiełko ;)
|