Podczas wczorajszych testów na torze Monza Jarno Trulli miał okazję osobiście sprawdzić nowe, asfaltowe pobocze w drugiej szykanie (Variante della Roggia). Włoch, który był jednym z kilku kierowców domagających się zmian na tym torze pozytywnie ocenił dokonane zmiany.

„Dzisiaj wypadłem z toru i pobocze wydaje się być dobre – mogłem powrócić na tor, jadąc zwyczajnie prosto.” – powiedział kierowca Toyoty w środę serwisowi autosport.com. „Prosiliśmy o to od wieków, a na tak szybkim torze jak Monza zawsze jest lepiej mieć jak najwięcej pobocza”.

„Są jednak pewne ograniczenia z uwagi na park (który jest chroniony przez prawo), więc to rozwiązanie jest dobre. Z pewnością jeśli ominiesz szykanę i pojedziesz prosto, to musisz być na tyle rozsądny aby oddać pozycję (zyskaną w ten sposób), inaczej możesz zostać ukarany. Jednakże myślę, że jest do dobre rozwiązanie”.

Z nowego pobocza zadowolony jest także Takuma Sato, choć jak sam zapewnia, w przeciwieństwie do Trullego nie miał jeszcze okazji go wypróbować. „Lepiej jest, gdy możesz wrócić na tor bez przejmowania się o żwir, który przy poprzednim poboczu mogłeś nanieść na asfalt. GPDA zabiegała o to od dłuższego czasu i idealnym rozwiązaniem byłoby większe pobocze, jeśli chce się poważnie myśleć o bezpieczeństwie.” – powiedział kierowca Super Aguri.

Przy okazji warto dodać, że dziś rano nad torem Monza pojawiły się ciemne chmury i zaczął padać ulewny deszcz, tak więc testy zostały wstrzymane i zanosi się na to, że zostaną wznowione w piątek.

Źródło: Autosport.com