Nocny wyścig powinien być tylko jeden. I Singapur się do tego nadaje. Zdecydowanie. ;)
niza, 29.09.2008 20:47 | | |
wystarczy w zupełności Singapur!!! ja chce wstawać wcześnie rano aby oglądać wyścig, jest wtedy taki niepowtarzalny klimacik :)
Im więcej tym lepiej, ale na normalnych torach. Wstawanie o 5 rano w niedzielę boli...
Klimacik okupiony w moim przypadku oglądaniem na TV 14", żeby nie pobudzić reszty domowników i ziewaniem do końca dnia, chociaż plus jest - nikt [ciach] nie truje bo wszyscy śpią.
__________
nie używamy takich słów /// rafaello85
NIE!!! po co! czyz nie malo im tych pielgrzymek, dzieje sie cos tylko jak jest safety car. Budujcie szerokie tory z mozliwoscia wyprzedzania a nie betonowe wąskie tunele! Kto ogldal relacje wie co sie dzialo, nuda wialo strasznie - jeden zakret w ktorym mozna bylo wyprzedzac. Niektorzy potrafili byc szybsi o 5 sek na okrazeniu od tych ktorych udalo im sie jakims cudem wyprzedzic. Po co budowac tory w ktorych jedzi sie jak po szynach w torach dla dzieci i wyprzedzanie to koszmar. Zdrowe emocje to nie te kiedy ktos sie rozbije i sie tabelka wywraca do gory nogami emocje sa jak sie wyprzedza i walczy. Budujcie tory na ktorych sie da wyprzedzac. to jest 5-7km wiec na pewno sie da wcisnac tam nie jdeno dohamowanie, nie jeden szybki zakret i prosta (pewnie ok 4-5) bo to co widze teraz jest koszmarkiem projektantow - dohamoawnie, zakret, 15m prostej i szykana co by nikt nie myslal o wcisnieciu gazu. i tak w kolko.
kilka, nie wszystkie mogą być.. byle nie robić już europejskich gniotów ala silverstone...
NIE!!! Po co tyle nowych nocnych wyścigów. Gdyby była na koniec sezonu to jeszcze jeszcze, ale tak to nie ma sensu. Poza tym, ja chcę na GP Japonii wstać sobie chociaż raz o świcie.
Ach jaka szkoda, że Suzuka nie kończy kalendarza tak jak kiedyś...
Jestem za a nawet przeciw ;]
Cała ta otoczka ostatniego wyścigu bardzo mi się podobała. Nie mam nic przeciwko kolejnym takim eliminacjom. Inne plusy to takie, że wyścigi będą u nas transmitowane w 'normalnych' godzinah:)
Wyjątkiem jest Australia - ten wyścig ma klimat tylko wtedy gdy u nas leci o 4 rano:)
Prawdziwy fan żadnej pory sie nie boi! :) NIe ma to jak poranna kawa przed Australią albo Japonią....
Wyjaśnijcie mi jedną kwestię. Dlaczego między Polską a Singapurem jest 6 godzin różnicy, a Kuala Lumpur które jest o "rzut beretem" od Singapuru jest już 9 godzin?
Iwan, 29.09.2008 23:42 | | |
Tylko nie Suzuka w nocy !!!! Specificzny tor do którego ma sie sentyment. Jeszcze instalować na nim oświetlenie... Singapur jako tor był klapą więc niech Bernie da sobie na luz...
To może lepiej niech od razu zrobią wszystkie wyścigi wieczorno-nocnymi i będzie "święty spokój"?
Zureq - fan fanem , ale większość ludzi lubi raczej oglądać F1 w porze obiadowej , rano mają dużo mniejsze zyski z bloków reklamowych.
Co do Suzuki to jak bym wolał zwykły wyścig. Jednak japońce jak to japońce - technologi się nie boją i obawiam się , że nocny wyścig jest tam jak najbardziej możliwy. Choć szkoda dla widowiska.
Co do Sepang to tam nie potrzeba oświetlenia. Wyścig zaczyna się o 8 czy o 10 bo nie mogę wywnioskować ??? Oby dwie godziny są dobre. Czym późniejsza tym lepsza.Ale zyski raczej nie przełożą kosztów organizacji nocnego cuda ...
Na Albert Parku przeniesiono chyba wyścig na 17, tak by zaczynał się u nas o 7. To już niezła godzina. Uważam , że na razie powinno nam to wystarczyć . W późniejszych latach , gdyby organizacja wyścigu nocnego była tańsza to być może.
|