"To absurd" - i tyle można powiedzieć.
FIA nie radzi sobie najwyraźniej z ustalaniem, co ma byc, a co nie... Takie rzeczy zakazuje się przed sezonem! Przecież to nie zostało wprowadzone w tym sezonie! ;/
Jak chcą być tacy Ekologiczni to niech jadą tylko na Kersie.
Adrian Newey jak zwykle ma racje "To absurd”.
Paliwo jest po to by być szybkim na torze, jeśli FIA twierdzi że ktoś je marnuje to niech zaczną od Ferrari kropka
andy, 13.06.2011 16:19 | | |
Brawo FIA!
Jasne, że najbardziej będą protestowały te zespoły, które mają najwięcej do stracenia - ale pomijając "partykularne interesy", zmiana zasad w trakcie sezonu jest jednak "ciosem poniżej pasa". Przed startem sezonu FIA nie wiedziała, że zespoły korzystają z dmuchanego dyfuzora albo na czym polega jego działanie?
Może zamiast ciągłych zmian w regulaminach ( wymyślisz jedno to zabronią, wymyślisz coś innego znowu strzał w mordę ) trzeba zmienić Prezesa FIA?! Panowie wybaczcie bo było to powiedziane już milion razy ale to jest F1 a nie do jasnej cholery zabawa w której nie ma jasnych zasad!! Zaraz przestanie się to podobać i do zabawy nie będzie chętnych!!! Dojdzie do tego że zespoły ustalą budżety a szanowny Pan Todd będzie je uchwalał... Nie rozumiem bo skoro np takie Ferrari stać na to żeby wywalić 600mln albo i więcej to niech to robią i niech szanowny Pan Prezes nie patrzy ze takie HRT płacze bo nie mają więc musi być równowaga. To chore i zabija F1. Ma być smród paliwa, palnej gumy i silniki rozrywające bębenki.Jednym słowem F1! Kosiarki zostawmy ogrodnikom.
Makintosz_HD- Święta racja, kandyduj na prezydenta FIA a masz mój głos.
Czasem jak wprowadzą jakiś zakaz to mi się nawet podoba. Jest fajna walka zespołów aby obejść przepis albo coś nowego wymyślą. Jednak taki poważny zakaz jak ten w środku sezonu? Bolid F1 jest jak organizm, wszystko ściśle ze sobą współpracuje w większym lub mniejszym stopniu, pozbawisz go jakiegoś elementu i będzie działał gorzej. Co prawda nie jestem sympatykiem Vettela i nie chcę aby wygrał tytuł, ale na drodze rywalizacji na torze. Może to głupie, ale nie wiem czy FIA nie chce po prostu spowolnić Red Bulla? Najwięcej oni maja do stracenia na zakazie, ich EBD bardzo potrzebuje dużej ilości spalin.
Myślałem, że jak przyjdzie Jean to będzie to bardziej zorganizowane, a tymczasem wszystko się sypie. W zasadzie to Todt zaczyna mnie denerwować z tymi spalinami. Niech sam lepeij nie jeździ autem i niech przeżuci się na hulajnogę. On jako 1-szy powinien dawać przykład...
1. Uzasadnienie "ekologią" jest dla tzw. lemingów. Gówno tam chodzi o ekologię, ale politycy (i ci co za nimi stoją) wiedzą, że ludzi należy straszyć (końcem świata, dziurą ozonową, globalnym ociepleniem) w celu łatwiejszego krojenia podatników z kasy. Fajnie pojeździć na konferencje, brać dopłaty, nakładać podatki na biednych, żeby bogaci brali je dla siebie (kwoty CO2). Gdy uzasadnienie brzmi "ekologia" mało kto ma śmiałość głośno protestować.
2. FIA jak wszyscy, którzy się na nią powołują w dupie ma ekologię (to pieniądze rządzą światem, a nie żadna ekologia), natomiast jest bardzo zainteresowana, żeby kura znosząca złote jajka (F1) przyciągała jak najwięcej ludzi (za nimi przychodzą sponsorzy). Nic tak źle nie wpływa na żadną rywalizację jak... BRAK rywalizacji. Trzeba wyrównać stawkę i trzeba to zrobić jak najszybciej.
Od dość dawna głośno mówi się o tym, że to co daje przewagę Red Bull to dmuchany dyfuzor.
zgf1, 13.06.2011 19:10 | | |
I bardzo dobrze, ze chca to wprowadzic, moze bedziemy miec ciekawa druga czesc sezonu i McLaren dobierze sie do tylka RB :)
Brawo FIA
To tylko dla urozmaicenia nudnego i dość przewidywalnego sezonu :)
@zgf1 - na szczęście na Silverstone RBR mogłoby jechać bez dmuchania, a i tak by wygrali, więc wybrali dobre Grand Prix hłe hłe hłe
@podusiak22xD
Niewiem czy kpisz ze mnie czy mówiłeś poważnie ale jeśli pamiętasz nie tak odległe czasy ( Alonso w Renault 2005/6 ) gdzie dzwięk potężnego silnika V10 w pełnych obrotach sprawiał że nawet przed TV ludzie czuli RESPEKT i strach jednocześnie. A teraz zamknij oczy i wyobraź sobie bolid z silnikiem 1600cm3 pierdzącym jak komarek i świszczącym Turbo które robi co może żeby ocalić choć trochę tego klimatu.
Wybaczcie że tak smuce ale wydaje mi się że jak nie spadnie jakiś grom z jasnego nieba na mózgi FIA to w niedalekiej przyszłości tylne skrzydło zastąpi panel solarny a do prędkości 100km/h załączony będzie tylko silnik elektryczny..
zgf1, 13.06.2011 20:30 | | |
@IceMan11
Mozesz sie jeszcze zdziwic ;)
@Makintosz_HD
Hehe wlasnie, powinni dac silniki V12, 3L do tego turbo i moce kolo 1500 koni, to byloby to hehe ;)
A ja bym powiedział: "silnik ma mieć 750 KM, a jak będzie wyglądał to już kwestia producenta". I tak mogły by być zarówno silniki R4 1,6 jak i V12 3,6, co kto chce ;p
Ale wiadomo, koszta, koszta i jeszcze raz... ekologia.
A co do tematu - nie zmienia się zasad w trakcie gry, przecież przed sezonem było wszystko w porządku. Czyżby FIA sama nie znała własnych regulaminów?
To absurdalny pomysł. Nie zmienia się zasad gry w środku sezonu. Myślałem że jak przyjdzie Todt to wszystko będzie zorganizowane a tu się robi taki sam bajzel jak był wcześniej albo i gorszy. Ta ekologia to zasłona dymna- oni chcą wyrównania stawki. W F1 chodzi o innowacyjność, a jak ktoś coś wymyśli i deklasuje stawkę to zaraz trzeba mu tego zabronić. To chore
Święte słowa: nie zmienia się zasad w trakcie gry. Tyle w temacie.
Najbardziej mi żal Renault, które budowało swój bolid wokół tego patentu i przed startem sezonu przeszło, powtarzam, przeszło wszystkie kontrole techniczne.
Z drugiej strony może to spowolnić RBR i otworzyć drogę McLarenowi, a może nawet i Ferrari do walki o mistrza. Fajna wizja, ale trzymajmy się zasad jak dżentelmeni, a te są takie, że jak z początku mojej wypowiedzi.
|