Ave, 29.01.2006 17:36 | | |
Jakkolwiek bedzie wygladala czolowka zespolow w 2006 r. Renault w niej bedzie:)
Czasy mają dobre. Mam nadzieje że będą jeszcze lepsze!
mysle ze podobnie jak BAR po dobrym roku 2004, teraz Renault bedzie miało problemy z dobrymi wynikami, jednak BAR dopiero w połowie sezonu zdobył pierwsze punkty, a Renault bedzie je zdobywało od początku, tylko będą to ostatnie punktowane miejsce. Wróże im 4-6 miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Ferrari wróci na szczyt, jednak nie dzięki Michaelowi lecz dzieki Fellipe, jest młody, a jego talent pozwoli Ferrari zająć pierwsze lub drugie (z niewielką stratą) miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Raikonen bedzie mistrzem
Bardzo odważne przepowiednie :)
Pit, 29.01.2006 21:59 | | |
Dobre 4-6 miejsce, trochę kolego przesadziłeś. Sezon jest długi a Renault słynie z wytrzymałości, sądzę że pudło murowane.
Żebyście się nie zdziwili!!! Myślę, że Renault obroni tytuły i odejdzie w chwale :-) Oczywiście wolałbym, by nie odchodzili- ale skoro zrezygnowali z wspierania Roberta (na 100% mieli go na oku) i nagle Fernando ogłosił nieracjonalne odejście do McLarena- powód może być wg. mnie tylko jeden!!! A wszystko przez Ghosna!!! Wrrrr....!!! A Wy co o tym sądzicie? Odejdą??? Ponoć zespół miałby wrócić do nazwy Benetton!!!
P.S Wziąłeś to z kosmosu, Dzordz90??? Renault w przyszłym sezonie będzie na MINIMALNIE 2. pozycji!!!
" Sezon jest długi a Renault słynie z wytrzymałości" tak! co zresztą udowodnili w 2004 roku na kilka wyscigów przed koncem sezonu tracąc drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów ;)
Dwa realne zagrożenia dla Renault. Pierwsze to Ferrari drugie to Honda jak pokazały pierwsze wyniki testów reszta poza burtą. W Mc-Larenie zawirowania. Ktoś tam prowadzi dosyć dziwną politykę a Kimi otwarcie zaczyna krytykować silnik. Williams raczej nie podskoczy. Nowe gumy i silnik. Red Bul jeszcze nie w tym roku. BMW się dopiero uczy. No więc kto oprócz Ferrari i Hondy może im zagrozić, bo na przebłyski formy ckłopaków z końca stawki nie ma co liczyć, za duża przepaść technologiczna.
Rzeczywiscie w McLarenie na chwile obecna nie mozna mowic o powtorzeniu wynikow z sezonu 2005. Sadze jednak ze po 4 pierwszych niezbyt udanych wyscigach dojda do formy i stanal sie zespolem falczacym o mistrzostwo. Co do Renault rzeczywiscie sa bardzo dobrze przygotowani. Wszystko idzie w dobrym kierunku.Czuja ze wykonali dobra robote i to im pomaga psychicznie i mentalnie spogladac w przyszlosc. Doswiadczenie oraz bardzo dobra strategia ktore zespol Renault posiadli w sezonie 2005 moze tylko im teraz zaowocowac. Jestem czlowiekiem mocno wierzacym w nasz sukces----to slowa Alonso. Hiszpan jest piekielnie mocny i najwyrazniej widac ze glodny sukcesow. Podobnie jak przed rokiem uwazam ze dobra strategia pozwoli Renault ponownie zablysnac na poczatku tegorocznych zmagan F1.
Patrze jedynie na Fisichelle jesli ten zawodnik jest w stanie przynajmniej na poczatku mistrzostw dotrzymac kroku Fernando to jestem pewien ze nawet Ferrari sobie nie da z nimi rade. Schumacher to juz nie ten sam czlowiek nie ta sama motywacja. Narazie to medialna otoczka powoduje ze Schumi czuje sie jak na jakims popingu. Bedzie co prawda mocniejszy w tym sezonie to napewno ale jego swiatlo w tynelu powoli gasnie. Trzeba docenic jego umiejetnosci jego determinacje oraz motywacje do tego zeby nadal wygrywac. Ale nie sadze zeby jeszce mogl kiedykolwiek zagrozic mlodym ambitnym kierowca typu Fernando Alonso. Renault wykonało swietna prace udoskonalili Aerodynamike sila docisku bolidu jest naprawde dobra. Pozostale element tak jak naprzyklad trakcja jest tylko do odpowiedniego dopasowania sie do toru. Ale wlasnie po to sa prowadzone Piatkowe treningi na torach zeby to wszystko ze soba powiazac i byc gotowym na wyscig.
Patrzac na system klasyfikacji przed wyscigiem w sozonie 2006 to tutaj upatrywal bym bardzo duze przetasowanie dobrych kierowcow ze slabszymi. Przeciez Kimi Raikkonen i Montoya moga miec spore klopoty przejsc do pierwszej piatki. Klasyfikacje jestem o tym przekonany beda co prawda elementem rywalizacji kierowcow ale takze bedzie doskonalmy utrudnieniem dla strategow. Sadze ze najgorzystniej bedzie znalesc sie w 10 startowej ale z odrobina wiekszego zapasu paliwa. W innym przydaku kiedy Mclaren nie ma dosc szybkich silnikow moga miec z tego tytulu bardzo duze klopoty. Czasy beda napewno gorsze od konurencji. Szybki zjazd do boksow na dotankowanie tylko pogorszy ich sytuacje na torze. ---------ZAPRASZAM NA GG 3544690--------SLAWEK
Dokładnie Sławek!!!
Jeszce jest jeden dosc istotny element tej ukladanki. Patrzac na dziwna sytuacje w McLarenie, mozna tylko co prawda domniemywac ale Raikkonen poddal krytyce silnik McLarena i uwaza go jago jedynie nie poprawdzie działający element. Z sespołu uciekja inzynierowie co moze tylko swiadczyc ze jednostka napewdowa w sezonie 2006 moze byc wielka klapa. Wiec zastanawiam sie dlaczego przez ostatni tydzien Montoya byl bardzije wychwalany przez czlonkow McLarena jako kierowac ktory mogłbym potencjalnie zagrozic Raikkonenowi. COS MI SIE WYDAJE ZE W MCLARENIA SYTUACJA JEST BARDZO NIE DOBRA. W KONSEKWENCJI ODBILO SIE TO NA TESTACH NA SILNIKU. Konkurencja tylko zaciera rece gdzy jesli McLaren nie właczy sie do walki to tylko Honda bedzie w stanie zagrozic Renault. Ferrari tego napewno nie uczyni
Slawek - nie ma co kryć dwóch faktów. Pierwszy - jednostka napędowa McLarena (Mercedes Ilmor) nie jest konkurencyjna przy v8 do silników Renault, Honda, Toyota i Ferrari. To widać na testach i to będzie widać przy pierwszych wyścigach. McLaren znajduje się w kryzysie, który uwidocznił się już w 2001 r. Drugi fakt - Raikonnen prawdopodobnie już prowadzi zaawansowane rozmowy z Ferrari (Alonso od 2007 r. będzie kierowcą McLarena). Nie wydaje mi się, aby w tej sytuacji Kimi, który ma apetyt na tytuł mistrza, chciał w jedynym teamie rywalizować z idącym na fali sukcesu z 2005 r. Hiszpanem. Przy słabej dyspozycji silników Mercedesa, Raikonen nie będzie pewnie chciał walczyć z Montoią o miejsce w McLarenie. Pytanie tylko, dokąd zmierza sam McLaren? Historia F1 wskazuje, że ten team potrafił się wygrzebać z kryzysu. Tylko za jaką cenę?
slaweksz---> Załóż nowy temat na forum! I napisz całe fakty jakie są! Bo jak widzę to masz oczym pisać! Zastanów się nad tym!
|