Kimi Raikkonen nie ma obaw dotyczących niezawodności Lotusa, mimo utraty dużej części ostatniego dnia testów w Barcelonie, spowodowanej problemem ze skrzynią biegów. Fin nie uczestniczył w trzecim dniu testów z powodu choroby i za kierownicą E21 usiadł kierowca rezerwowy Davide Valsecchi oraz Romain Grosjean.
Podczas niedzielnych porannych jazd Kimi wykonał tylko jedno okrążenie do czasu, gdy zespół wykrył problem ze skrzynią biegów i podjął decyzję o naprawie. Zapytany przez
Autosport, czy obawiałby się o niezawodność w razie ewentualnej walki o mistrzowski tytuł, Raikkonen odpowiedział:
„Raczej nie. Kilka razy problemy kosztowały nas wiele czasu, zawsze było tak samo. Nie spodziewamy się występowania podobnych problemów przy wyższych temperaturach”.
„W przypadku takich sytuacji nigdy nie możesz być pewien w 100%, że się one nie powtórzą. Jednak mieliśmy kilka problemów w zeszłym roku podczas testów, a okazało się, że w trakcie wyścigów wszystko było okej. Myślę, że w tym roku historia się powtórzy”.
Dyrektor techniczny Lotusa, James Allison przyznał, że pomimo utraty czasu na torze, popołudnie Raikkonena, które składało się ze stintów o długości od czterech do siedmiu okrążeń na średnich i miękkich oponach, dały zespołowi powody do optymistycznych myśli przed otwierającym sezon Grand Prix Australii.
„Dziś mieliśmy coś w stylu całego testu w mikrokosmosie; spędziliśmy za dużo czasu w garażu, jednak potem wyjechaliśmy na tor i poczyniliśmy duży postęp. Zdecydowanym pozytywem było to, że nie mamy problemów z dobrym tempem i nie uciekaliśmy się do jazd na pustym baku w żadnym z testów aby uzyskać dobry czas okrążenia”.
Źródło: autosport.com